Wybielanie zębów przed ślubem - kiedy

[MammaMia]

Piję dużo kawy...więc moje zęby nie są z tego zadowolone... By były białe używam codziennie pasty wybielającej z czarnym węglem.

[fllora]

to, czy paski ci zaszkodzą czy nie też dużo zależy od twoich zębów. Ja np. w ogóle nie mam z nimi problemów, stosowałąm paski, ładnie mi wybielily zęby - i zero problemu. A moja siostra jak próbowała to później nie mogła sobie dać rady z nadwrażliwością

[Kallaa89]

Ja wybielałam swoje ząbki w tym gabinecie http://sandent.pl/ i miałam 100% pewności, że nie zniszczą mi szkliwa czy podrażnią dziąsła. Warto poświecić te parę złoty więcej i oddać swoje ząbki pod opiekę specjalistów.

[pralinkaa]

Ja wybielałam ząbki w Eurodental w Warszwie, biłam to na miesiąc przed ślubem i był to optymalny czas, żeby ząbki były piękne w najwazniejszym dniu mojego życia, poza tym nie palę ani nie piję kawy czy coli więc nie bałam się, że stracą swój kolor po wybieleniu.

[trooper89]

Myślę że lepiej chwile przed ślubem. Miesiąc to jest max.

[zlotowlosaemi]

Ja wybielałam na ok 2 miesiące przed paskami wybielającymi, a potem jakoś 2 tygodnie przed zrobiłam sobie tygodniową "przypominajkę". Miałam sprawdzone, zdrowe zęby .

[wilczawena]

[quote="zlotowlosaemi"]Ja wybielałam na ok 2 miesiące przed paskami wybielającymi, a potem jakoś 2 tygodnie przed zrobiłam sobie tygodniową "przypominajkę". Miałam sprawdzone, zdrowe zęby .[/quote]


A jakie paski stosowałaś? Nie miałaś żadnego efektu ubocznego, np. nadwrażliwości dziąseł? Ja się tego trochę boję.

[zlotowlosaemi]

Ja używałam tych: https://www.notino.pl/my-white-secret/charcoal-and-coconut-oil-paski-wybielajace-do-zebow/ one są dość delikatne, jeśli była jakaś nadwrażliwość to może pod koniec, ale taka delikatna po nałożeniu paska przez kilka sekund. Kiedyś wybielałam żelem (takim z nakładkami) i efekt wybielenia też był fajny, ale nadwrażliwość była przez chwilę trochę większa

[wilczawena]

Hmmm... dzięki za info. Tak podpytywałam, bo stosowałam kiedyś właśnie zel i on spowodował u mnie mocną nadwrażliwość. Po nałożeniu nakładek piekło, jak piłam coś ciepłego to też. Minęło po paru dniach od odstawienia co prawda... Może zaryzykuję raz te paski :P