Dla mnie, pielęgnacja mojej cery naczynkowej, to tragedia...
Nie każdy krem mi służy, a takie które już moja skóra toleruje są piekielnie drogie. Jako alternatywę stosuje maseczki z rutyną i kasztanowcem, ale wiem, że jest to nie da spektakularnych rezultatów. Przy tej cerze trzeba poświęcić jej sporo czasu...
Czytałam na
http://www.esteti-med.pl/blog/pekajace- ... ch-pozbyc/ o przyczynach pękających naczynek, wyeliminowałam alkohol, unikam gwałtownych zmian temperatur... Sporo zachodu z tym wszystkim...
Też myślę o laserze... Przynajmniej pajączków nie będzie już widać...