Można wzmacniać skrzypem, specjalnymi odżywkami, wcierać olejek rycynowy i inne, ale efekt i tak nie będzie zadowalający. Ja właśnie przez swoje słabe paznokcie zdecydowałam się na paznokcie żelowe i to był strzał w dziesiątkę. Nie łamią się, nie bolą, żel się trzyma, generalnie nie ma takiej siły, który by mi zniszczyła manicure. A na żele chodzę do Aurory w Olsztynie
www.aurorasalonkosmetyczny.pl