Współczuję ci Beatko, ja też już nie mam dziadków. Mój dziadek Francek zmarł 3 lata temu na raka. Dobrze że zdążyłaś się ze swoim pożegnać wiem jakie to ważne.
Lucy najlepsze zyczonka............ wiadomo co teraz dla ciebie najwazniejsze..... niech dzidzia rosnie duza i zdrowa... a tobie dobrego samopoczucia i duzo sił do dzwigania brzuszka.... i niech maly kopie na maxa hihi
Madziu gratulacje z okazji 30 tygodnia....
a ja w piatek zaczelam 3 trymestr hihi jupi!!!
musze sie zbierac pod prysznic... bo jedziemy do kosciola.. dzis niedziela palmowa.. hihi
hej hej mój men juz dochodzi do siebie nie ma juz goraczaki i nie marudzi ale chciał sie "teges teges" i powiedziałam jeszcze dziecko zarazimy bo nie dokonca wyzdrowiał i troszke mina mu zrzedła i zaczoł gadac głupoty ze go nie chce i wytłumacz tu facetowi