Sierpniowo-wrześniowe mamusie i ich dzieciaczki !!!

[Edyta K]

Aga_fr, hi wtedy kazdy pewnie ma czas i moze pochodzic po sklepach u na sto tylko piekarnia jedna do 11,lodziarnia w lecie i stacje benzynowe otwarte sa w niedziele,wlasciewie mi to nie przeszkadza ,kwestia przyzwyczajenia
kasiaa1985, i co teraz musisz robic,tylko sie ograniczyc czy juz musisz te zbijajace tablekti brac?Robilas teraz tez ten test na glukoze czy jakies inne badania ?

[ Dodano: 2007-04-01 ]
Ale sie duzo ciebie pytam Kasiu,ale to tak z ciekawosci,bo po pierwszej ciazy tez mi sie dluzej ten stan podwyzszony utrzymywal ale na szczescie jakos wszystko sie uregulowalo i teraz po drugiej ciazy to sie bardzo balam ze cos mi zoszynie albo maly bedzie mial a tu wszystko jak nalepiej,jedyne to ze jest duzo wieksze ryzyko zahcorowania wprzyszlosci

[ Dodano: 2007-04-01 ]
wiecie co Alexander sie po glowce tak drapie ze strupi nieraz ma i dzisiaj dostal juz paznokciami tego naczyniaka co ma na glowce i sie boje zeby sobie nie drapona za bardzo bo to okropnie krwawi ponoc ach jakos zawsze jest cos zeby sie martwic,czuasem mysle ze to talk specjalnie zeby nam nie bylo nudno.

[Ulcia]

Edyta K, pewnie jest tak jak mówisz żeby nam się nie nudziło. Moja zrobiła wieczorkiem zieloną kupkę no i zobaczymy co rano
no coż ale takie życie matek na świecie że zawsze będą się martwić czymś a to dlatego że kochamy nasze maleństwa ponad wszystko.

Mam pytnako kobietki do Was czy jak karmię to mogę iść na solarium czy to czemuś szkodzi ??? Bo ja już taka blada jestem że zaraz schowam się w mące

[Edyta K]

Ulcia, na starym forum bylo cos takiego juz zerknij tam ,hmm,bo ja nie mam pojecia nigdy nie chodzilam do solarium i jakos mnie tam nie ciagnie,jedyne co wiem to nie powinno sie przeswietlen robic podczas karmienia hmmale to z solarium to nic wspolnego Ula lato idzie sie opalisz

[Ulcia]

Edyta K, mi weekendy nie wystarczą na opalanie bo ja mam wogóle bladą karnację więc ciutkę solarium przyda się nie chodzę często ale raz na jakiś czas przed wakacjami żeby nie opalić się później na czerwono bo będe wyglądała jak siuks

[Edyta K]

Ulcia, tak z ciekawosci sprawdzilam czy mozna a wiec u nas nie ma zadnych sprzeciwienstw co do solarium jedyne co sie moze stac to mleko zaczyna wyciekac z powodu ciepla a wiec recznik zapasowy ze soba wziac

[ Dodano: 2007-04-01 ]
Ulcia hahaha z tym siuksem haha

[kasiaa1985]

Edyta ja mam sie ograniczac i kontrolowac swoj cukier. Moj dziadek choruje na cukrzyce.. u niego bede sobie mierzyla swoj cukier.. i jak bedzie sie "cos" działo to mam sie zgłosić.. tylko tyle
Dobrze ze u drugiej dzidzi nie mialas komplikacji.. ja wlasnie tez sie tego obawiam, zeby podczas drugiej ciazy nic zlego sie nie stało. Wiem ze podwyzszony cukier moze spowodowac u dziecka wady wrodzone.
Ulcia ja tez pewien czas chodzilam na solarke... ale ci powiem ze juz z tego zrezygnowałam... kupiłam sobie balsam opalajacy z Jonshona i fajnie opala... po co wysuszac cale ciało.. tak smaruje sobie buzie... dekol - to na czym mi zalezy i bez wiekszej chemi jestem opalona :)
A moja rada to jest taka... zasłoń sobie brodawki podczas opalania... ciezko z tym, bo wentylator je zdmuchuje wiec najlepeij chyba przykleic jakos?!

[Ulcia]

kasiaa1985, wezme sobie znaczki i nakleję na czubki cyców wtedy nie zwieje
też może coś kupię do smarowania choć musze sprawdzić skład bo są jakieś składniki kosmetyków których nie można używać w czasie laktacji ...

[kasiaa1985]

Ulcia, heh o popatrz.. ze ja na te znaczki nie wpadłam dobre bedzie....
no a z tym składem no to faktycznie.. zapomniałam, że nie wszystkie można stosować...

[Edyta K]

kasiaa1985, mam nadzieje ze ci sie z czasem wszystko unormuje,cynamon bardzo obniza cukier a wiec na sniadanie ciasteczka z cynamonem
Ulcia, ty sie nie zacznij tam chichotac za bardzo jak sobie o tych znaczkach pomyslisz w solarium
Ja zmykam troche na kanape jeszcze milego wieczoru

[Ulcia]

Edyta K, będę sama zamknięta więc jakoś wytrzymam bez śmiechu bo na zewnątrz pomyśleliby że jakaś wariatka przyszła
To miłego kanapowania
Ja uciekam do łóżeczka bo jutro znowu do pracy