 tylko,że mi akurat smutno z tego powodu.Ale pocieszam się tym,że nie będę musiała kombinować tak jak to było z Zuzią,chociaż ten problem z głowy.Ale czeka mnie jeszcze oduczanie od smoka
  tylko,że mi akurat smutno z tego powodu.Ale pocieszam się tym,że nie będę musiała kombinować tak jak to było z Zuzią,chociaż ten problem z głowy.Ale czeka mnie jeszcze oduczanie od smoka  
 tylko,że mi akurat smutno z tego powodu.Ale pocieszam się tym,że nie będę musiała kombinować tak jak to było z Zuzią,chociaż ten problem z głowy.Ale czeka mnie jeszcze oduczanie od smoka
  tylko,że mi akurat smutno z tego powodu.Ale pocieszam się tym,że nie będę musiała kombinować tak jak to było z Zuzią,chociaż ten problem z głowy.Ale czeka mnie jeszcze oduczanie od smoka  

no właśnie...ja mam z kolei ten problem z głowy, bo Antoś po tej całej chorobie nie chce już smoka, wogóle nie chce na niego patrzeć .... wydaje mi się ze z kolei zaczął pierś traktować jako smoka....no nie wiem co lepsze.Ale czeka mnie jeszcze oduczanie od smoka

 
   dziewczynki
  dziewczynki
 
   
   
  
   
   
  
   
   
  Na szczęście zajęłam go czymś innym.
  Na szczęście zajęłam go czymś innym.  
  ale prawda jest taka, ze raz w nocy sie zawziełam, kolejno eliminowałam kolejne karmienia, az w nocy przestałam karmić. Ciężko było, ale warto się przemęczyc te pare dni, a raczej nocy. No i w dzień kolejne karmienia zastepowałam innym jedzonkiem i nie było cycowania w międzyczasie. Potem zostało tylko poranne cycowanie, które dzis się zakończyło. Życze Ci wytrwałosci, bo faktycznie trzeb a.
  ale prawda jest taka, ze raz w nocy sie zawziełam, kolejno eliminowałam kolejne karmienia, az w nocy przestałam karmić. Ciężko było, ale warto się przemęczyc te pare dni, a raczej nocy. No i w dzień kolejne karmienia zastepowałam innym jedzonkiem i nie było cycowania w międzyczasie. Potem zostało tylko poranne cycowanie, które dzis się zakończyło. Życze Ci wytrwałosci, bo faktycznie trzeb a.
U mnie tak samo, próbowałam odciągać, laktatorem i ręcznie ale to mało dawało ulgi, najlepszą ulgę dawał mój Antoś, więc jak spał to dawałam mu przez sen, tak radzą lekarze , teraz mnie już nie bolą , czuję ze pokarmu jest coraz mniej.A piersi... przez 2 noce były pełne az myślałam, ze pękną

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość