To naprawdę irytujące że w blokach nie ma rozwiazań dla mam z wózkami. My mieszkamy w starym budynku z lat 70-tych. Klatka wąska, nie można więc zostawić wózka przed drzwiami, na parterze też zero miejsca (poza tym złodzieje..). Wózkarni nie ma, piwnice wilgotne... Tragedia!!
Ostatnio wpadlismy z mężulkiem na pomysł, żeby trzymać wóek w samochodzie. Schodzę więc tylko z synkiem na dól, tam składam jego pojazd i w drogę. Zawsze to jakeś rozwiązanie