ja jakoś dzisiaj nie miałam apetytu... znowu.... schudłam pół kilo... już teraz 51,5 kg zamiast 52.... to też chyba troche przez to przeziębienie... wolałabym mieć apetyt niż na sama myśl o jedzeniu mieć mdlości... o ale pewnie apetyt jeszcze przyjdzie! jutro zaczyna się 4 miesiac
no mam nadzieje, że apetyt mi wróci... bo narazie to naprawde na sama myśl o jedzeniu mi niedobrze.. a nie lubie się zmuszac do jedzenia. od jakiegoś czasu nie jem kolacji.. obiadu jem polowe z tego co przed ciążą a sniadanie.. tak sobie
NICOLA_22, wróci apetyt wróci napewno. Na na początku ciąży jak tylko otwierałam lodówkę to mi sie robiło niedobrze i też ładnych parę kilo schudłam. Zaczęłam jeść i tyć gdzieś koło 17tc akurat złożyło to się z Bożym Narodzeniem i potem od razu brzuszek wywaliło
Mój mężuś ma dzisiaj wolne więc dzisiaj on szykuje obiadek - zamowiłam sobie u niego pizzę - to jego danie popisowe kazałam mu zrobić podwojną porcje żeby jeszxze na jutro została