ja lubie rozna to zalerzne od nastroju i nie tylko , ale koronki to chyba najbardziej .
kwiatunio, ja mam odwrotny problem , mam male piersi i koronkowy stanik udalo mi sie kupic tylko w dobtym sklepie , a takto wszystkie jakie spotykam sa usztywniane (push up) z drotami zeby piersi wygladaly na wieksze
Mi sie strasznie podoba koronkowa bielizna, ale niestety nie mogę jej nosić, bo moja skóra ma na koronke uczulenie... zaraz mam pełno czerwonych krostek i mnie swedzi...
Ja mam dość pokaźne piersi, ale nie cierpię miękkich staników (męczyłam się rok jak karmiłam).
Dla mnie stanik musi być na drutach i mieć sztywne miseczki (każda bluzka ładniej się układa na takim ) po za tym jest wygodniejszy i nie krępujący (mam strasznie widoczne, twarde brodawki (nie tylko jak jest zimno lub są podniecone )
U mnie rodzaj bielizny zależy od tego co na nią wkładam. Ale generalnie - uwielbiam majtki - bokserki - albo z koronki, albo bawełniane (bezszwowe koniecznie!), mniej lub więcej wycięte, ale żeby pod bokserki podpadały. Fazę stringów mam już za sobą i teraz jakoś nie sexy mi się wydają zupełnie
A co staniczków - mam dość nietypowy rozmiar 70D więc mam trudności z doborem biustonoszy, ale te które wybieram muszą mieć fiszbiny; miękkich nie znoszę - wystarczy mi jeden "karmiący"...
W moim guście jest bawełniana bielizna, czyli wygodna i przyjemna dla ciała. Nigdy nie nosiłam stringów i raczej nie będę. Nie cierpię staników usztywnianych, ale za to mile widziane są druty podkreśłające ładnie biust
ja i mój M lubimy na mnie szorty i obcisłą koszulkę,bez staniczka na noc ...lub stringi i staniczek ale raczej sportowe...koronki też ale delikatne i romantyczne,czerwonych extrasexownych i innych nie...
stringi to podstawa.uwielbiam prześwitujące wykończone jakimis uroczymi kwiatkami. staniki też podobne, najlepiej do kompletu. lubię nosić jakąś ładną bieliznę bo wtedy czuje sie bardziej sexy.