Julke to ja chrzciłam jak miała 3 tygodnie U nas tez nauk nie było.. oczywiscie trzeba bylo isc na probostwo, zgłosićw szystko... ojciec chrzestny miał świece, matka chrzzestna sukienke. Julke ubrałam w białe ubranka i miałam ją w białym rożku obstrojonym kwiatkami. Ja sama ubrana byłam na elegancko :)
A co do uroczystosci.. była w domu no i wszystko bylo standardowo.. uroczysty obiad, tort, ciacha , kawka i pozniej kolacja...