heh Mama Emilki no to faktycznie kochany kot ;p
Ja mam pieska Oskarka... jest juz z nami od 8 lat.. dokładnie 21 wresznia skonczy 8 lat. Moja Julka tez sie urodziła 21 wrzesnia heh ale to juz tak na marginesie
Spi ze mną tzn spał dopóki nie wyszłam za mąż... odwieczny wróg mojego męża.... a dla mnie ukochane stworzonko :) no musze się rpzyznać , że odkąd urodziłam Julke to Oskarek poszedł na drugi plan no ale też staram się znależć chwile dla niego by nie czuł się odrzucony. A zazdrosny to on jest.. jak sie wszyscy zachwycaja sie Julką to ten naraz sam od siebie zaczyna się cieszyc.. Julka chce go ciągnąć za ogon ale on sie jej nie da;/ i ucieka... taka moja psinka :)