Rybko, no w końcu przeżywamy to wszystko razem z Tobą!
A o Małego się nie bój! Jak będzie chciał i jak mu się znudzi ta cieplutka, mięciutka i milutka sypialnia, w której może ciągle słuchać głosu swojej mamusi- to wyjdzie!
A jutro...idziemy do madzi na imprezkę!
Nareszcie doczekałam się studniówki (te kilka godzinek dzielących mnie od 100 dni, zleci szybciutko! )
W takim razie idę się na jutro przygotować:
na jutro
hihihi