Przeczytałam posta Karolas o tym bezobjawowym zapaleniu płuc u Amelki, i się przeraziłam. Ala od prawie 3 tygodni ma katar. Pediatra przepisała jej nasivin i witaminkę C i to jej daję, ale katar nie przechodzi. W dzień nawet jej nie kładę do wózeczka spać, jeśli już to na brzuszku. Śpi w foteliku lub w leżaczku, żeby jej ten katarek nie osiadł na płucka, ale to stanowczo za długo. A teraz jak jeszcze się dowiedziałam o ty zapaleniu.... Dziś idę jeszcze do lekarza... A w sobotę chrzciny
[ Dodano: 2007-04-10 ]
Małgorzatka, a mojej Alusi jutro 2 miesiące "stuknie". A zaszczepić mi jej właśnie nie chcieli ze względu na ten katar