Dzień dobry kochane dziewczynki
dziś miałam straszną noc... złapał mnie taki straszny skurcz łydki, że szkoda gadać
obudziłam sie podobno z krzykiem, że mój R zerwał się na równe nogi bo myślał, że zaczełam rodzić
ale tak na serio to bolało strasznie, w poniedziałek mam kontrolna wizyte u mojego gin i może coś mi zaleci...
znacie jakieś sposoby????
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)
bo jeśli tej nocy czeka mnie powtórka to
![n :ico_placzek:](./images/smilies/xx_placzek.gif)