pieluszkowe zapalenie skóry

[Gosiunia]

Pieluszkowe zapalenie skory zmiany chorobowe to stan zapalny pod postacią zmian rumieniowych - zlokalizowane są w okolicy odbytu, narządów płciowych, ud, pachwin i dolnych części brzucha, czyli w miejscu przylegania pieluszek. Jeśli chodzi o leczenie, to postać łagodna nie sprawia zazwyczaj wielu kłopotów. Polega ono na dokładnym myciu okolicy zmienionej chorobowo czystą wodą z mydłem a następnie zastosowaniu odpowiedniego kremu.
Jesli chodzi o odparzenie to zazwyczaj jest ono w okolicy odbytu i pachwin. To taka sucha czerwona plama. Hubercik mial niedawno odparzona pupke po antybityku. Polecam masc Tormentiol, naprawde pomogla, bo zawiodly inne kremy takie jak Sudocrem, Linomag no i maczka ziemniaczana .

[eve.ok]

A nie odwrotnie te definicje brzmią przypadkiem? Jeszcze nie słyszałam by pod paszką dziecko miało pieluszkowe zapalenie skóry, a odparzenie i owszem...
Nam rewelacyjnie pomógł Linomag, ale w pudrze a nie w maści - działa tak samo jak mąka ziemniaczana. Sudcrem, bepanthen i inne wynalazki nie sprawdziły się zupełnie. Proponowałabym też myć nie mydłem (bo Jagusie np. jeszcze bardziej podrażniało) a kąpać dziecko w emulsji nawilżającej (ja używam Oilatum; możesz też użyć kalii), po czym dokładnie, ale delikatnie osuszyć zmienione miejsca i potraktować specyfikiem, który wybrałaś...

[Gosiunia]

Eve mowa o pachwinach a nie o paszkach

[eve.ok]

gosiunia przepraszam za zła interpretacje to przez wiosenne przesilenie wszystko

hekkate jeśli masz oilatum, to lepiej wykąp maluszka w tej emulsji niż w kalii, bo zdarzyło mi sie słyszeć, że kalia uczula. A co do dawki - ja miałam kalię w proszku, ale w "tabletkach" też jest - najlepiej ja rozkrusz i troszeczkę tylko na zamoczony wacik nałóż i zanurz we wodzie tak by miała kolor różowy a nie fioletowy. I musisz uważac by na dnie nie osiadły te drobinki - rozgarnij je ręką.
Ale polecam bardziej oilatum - ja daję nakrętkę do każdej kąpieli, ale możesz dać tylko pól. Kąpiel w tym na pewno dzidziusiowi nie zaszkodzi, a pomoże tylko A co do mąki - po prostu weź troszkę, posyp nią pupę maluszka i zawiń w pieluszkę

Choć te objawy o których piszesz, to faktycznie wynikać mogą ze zbyt wąskiej w nózkach pieluszki - kup paczke większych i sprawdź je po prostu...ja pamiętam, że na 3 przeszłam jak Jagusia 5 kilo miała, bo jej z pupy z kolei zjeżdzały (Jagoda jest chuda, ale bardzo długa)
I głowa do góry przede wszystkim - bo musisz sie oszczędzać na kolejne zmagania

[aguśka]

Wiem napewno że jeśli kompie się w Oilatum to nie używa się mydła, chyba że to mydełko też z oilatum. Przerabiałam podobny problem z Dawidkiem tyle że on miał odparzenie po antybiotyku. Pomogły mu kompiele w Oilatum, maść Clotrimazol ( tyle że jest to maść przeciwgrzybicza bo po antybiotyku może ona wystąpić), nasiadówki w naparze z kory dębu i przede wszystkim częste wietrzenie pupy. Pozdrawiam i życzę zdrówka

[aguśka]

Ja robiłam tak: najpierw pod zlewem myłam mu pupkę mydełkiem a potem do wanienki z Oilatum. Chodzi o to że mydło obniża skuteczność emulsji (tak czytałam).

[ewa]

mój synek raz miał bardzo poważne odparzenia na pupie. Wyglądało to okropnie i pewnie bolało jeszcze bardziej. Nie pomagało nic - ani kąpiel w krochmalu, w nadmanganianie potasu, żadne super kremy czy maści ani wietrzenie pupki. Te moje zmagania z odparzeniem trwały zbyt długo i nie dawały żadnych rezultatów. Poszłam wreszcie do lekarza, który dał receptę na maść robioną w aptece. To wreszcie zadziałało i to od razu! Pupcia stała się gładziutka i tak jest do dziś. Jeśli kiedykolwiek jeszcze to wróci to zaraz biegnę do lekarza po tę cudowną maść!

[eve.ok]

Tak na prawdę to tylko metodą prób i błędów dojdzie sie do tego co dla Maluszka jest najlepsze. Ale myślę hekkate że po zmianie pieluszek wszystko będzie dobrze...a co do sudocremu - może przestań go na czas tych odparzeń stosować? on jest dość silny i nam np. zamiast pomagać jeszcze bardziej podrażniał zmienione miejsca...

[aguśka]

Hekkate, ja trzymałam Dawidka w Oilatum ok 10-15 minut. Możesz też wypróbować te nasiadówki w naparze z kory dębu. Mi to zalecił lekarz i bardzo to pomagało Dawidkowi. Napewno nie ma co zaszkodzić. A co do Sudocremu to zależy ale ja wtedy przy tym odparzeniu też go używałam.

[Magdzinka]

ja też polecam oilatum - kąpię w tym małą od urodzenia i jest to super. Ma piękną skórę , wszystkie krosteczki lub zaczerwienienia błyskawicznie znikają, a przede wszystkim jest bardzo wygodne dla mnie - bo nie muszę małej namydlać ani spłukiwać tylko w tym ją moczę i myjką masuję - sudocrem też ładnie schodzi myjką.