Witam po świętach ciężaróweczki! Ale natrzaskałyście stronek! Przeczytałam wszystko, ale chyba nie wszystko już pamiętam hihi
Basiu, jak masz twardy brzuszek to koniecznie się połóż, to pomaga, bo rozluźnia mięśnie.
Asiula, ty też odpoczywaj jak najwięcej i wszystko będzie dobrze.
A tak w ogóle, to piękne brzuchole powklejałyście. Jak znajdę kilka wolniejszych chwil to zajmę się swoimi zdjęciami, tylko nie mam za bardzo pojęcia jak je wklejać, bo nie widzę opcji "dołącz obrazek" czy coś w tym stylu
Święta minęły nam bardzo rozrywkowo i szybiutko. Wróciliśmy wczoraj wieczorem, a dziś rano miałam wizytę u gin. Słyszałam bicie serduszka Maleństwa
. Poza tym zaniosłam wyniki morfologii i moczu i wszystko jest ok. No może prawie wszystko, bo rano zbudził mnie potworny ból gardła
no i gin przepisała mi antybiotyk w areozolu. Troszkę sie waham czy brać, ale skoro lekarz twierdzi że to bezpieczne dla dzidzi, to chyba się zdecyduję, bo jeszcze trochę i głos stracę. Najgorsze jest to, że dziś mam aż 3 godziny korków
, więc na pewno gardełka nie oszczędzę.
A z lepszych wiadomości - dostaliśmy od szwagra fotelik chicco dla dzidzi (oczywiście używany pzez jego synka). Super, zawsze to oszczędność
. Poza tym przywiozłam całą reklamówkę ciuszków dla maleństwa, też od bratowej mojego męża. Oni mają co prawda synka, ale powybierałam takie rzeczy które i dla dziewczynki będą pasować (m.in. kurteczka zimowa, jeansowe ogrodniczki i polarki - ale to na większe bobo, takie ok, pół roczne, więc na zimę będzie jak znalazł). Oglądałam też dziś kosmetyki i pomyślałam że nie będę się wyłamywać
i też bambino kupię
Ale zakupy kosmetykowe zostawiam sobie na maj. W tym miesiącu robimy te najgrubsze zakupy (łóżeczko, wózek, materacyk, itd).
Uciekam rozwiesić pranko. Miłego dnia kochane