W prawdzie ja nie mam jeszcze chrześniaków, ale chciałam stanąć w obronie encyklopedii czy w ogóle książek
Pewnie że teraz wszystko można znaleźć za pomocą komputera, internetu, ale nie zapominajmy, że to tylko maszyna i też czasem zawodzi.
Jeszcze studiuję i nie dorobiłam się jeszcze podstawowego wyposażenia książkowego (słowniki, encyklopedie, itp.)
Mam komputer i internet, ale już nie raz zdarzyło się tak, że kiedy potrzebowałam coś znaleźć to albo netu nie było chwilowo, albo był bardzo obciążony i nie otwierało mi się wszystko. Na szczęście sam komp się nie psuje, ale różnie z tym bywa. Gdybym miała książki, to bez problemu wzięłam bym z półki i znalazła, co mi trzeba. Takie jest moje zdanie
Poza tym szczerze zachęcam Was jako mamy, ciocie do promowania książek. Tyle jest teraz pięknie wydanych i wartościowych książek dla dzieci. Są też o tematyce religijnej, biblijnej czy nawet teraz o Janie Pawle II (to tak apropos komunii). Naprawdę warto żeby dzieciak miał pamiątkę i mógł z niej czerpać korzyć dla własnego rozwoju (czytanie, wyobraźnia, myślenie abstrakcyjne, itd.).
Sorki, ale chyba się domyślić można, że uwielbiam książki. Moim zdaniem są ogromną wartością