Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

13 kwie 2007, 07:43

Madziu należysz do tych szczęśliwych które nie musiały witać się z kibelkiem :ico_oczko:
Wisienko i jak???

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 kwie 2007, 09:14

ja też nie wymiotowałam ani razu w ciąży, ale w I trymestrze miałam wrażenie że gdybym zwróciła to byłoby mi lepiej, ale niestety mój ogranizm powiedział "NIE! będzie ci cały czas niedobrze, ale nie zwyniotujesz!"

wisienko i jak tam?

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

13 kwie 2007, 09:46

lucy23, ja jeszcze idac w dzien terminu na badania,czyli 10.04 wymiotowalm po drodze na osrodek sama zolcia,bo na krew szlam na czczo :ico_szoking: Ludzie patrzyli jak na kosmitke - wileki brzuch i wymiotuje :ico_wstydzioch: Lekarz mowi,ze taki urok - swiadczy to o wysokim poziomie hormonu ciazowego i trzeba sie tylko cieszyc - bo im go wiecej tm dzidzius mocniej zakorzeniony :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

13 kwie 2007, 09:56

no widać jak bardzo Andrzejek się zakorzenił :ico_oczko:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 kwie 2007, 09:58

uparciuch nie chce wyjsc :)

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

13 kwie 2007, 15:24

Może wkońcu się zdecyduje :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

13 kwie 2007, 15:47

Wczoraj bylam w szpitalu, zrobili mi badania i kazali jeszcze wrocic do domku. Wracam tam dzis popoludniu. Powiedzieli, ze jak sie nic nie zmieni to beda robic zabieg. Na razie mi nic nie pomaga i boli jak nolalo. Nic nie robie, leze plakiem, a i tak boli. troche mnie tam uspokoili, bo okazalo sie, ze po takim zabiegu zaraz wychodzi sie do domku. Obserwacja trwa 2-3 godzinki. Wiec to chyba faktycznie nie jest nic strasznego. Juz dzis jestem spokojniejsza i mam lepszy humor. Dzieki za wsparcie.

Katrin, dzieki za diagnoze. Gdyby nie Ty to pewnie nadal bym sie meczyla i czekalabym na nastepna wizyte u ginka... :ico_sorki:

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 kwie 2007, 15:52

fajnie wisienko ze wszystko juz jest dobrze :)

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

13 kwie 2007, 16:17

wisienko cieszę się ze już się nie martwisz zabieg zrobia raz dwa i po wszystkim a tak to byś chodziła z tym bólem

Awatar użytkownika
iw_rybka
Wodzu
Wodzu
Posty: 17728
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:40

13 kwie 2007, 16:37

wisienka24, dobre wiesci :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość