doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 kwie 2007, 09:34

mosob to faktycznie fajnie - z torebka do porodu :)

ja mam termin na 19 maja ale ostatnio ginka mi powiedziala ze urodze raczej tydzien pozniej niz wczesniej :) ale i tak sie martwie jak ja dojade do tego szpitala i czy zdaze itp, samego porodu jeszcze sie nie boje. we wtorek bylam na zwiedzaniu traktu porodowego i jestem pozytywnie nastawiona :) ponoc jak szkołą rodzenia zwiedzalismy porodowke to trzy kobiety rodzily - ponic bo ja nic nie slyszalam :)

nie jestemy pierwswze ani ostatnie ktore beda rodzic! nasze matki, babcie, ciocie to przezyly to i my to przezyjemy :)

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

13 kwie 2007, 09:42

doris niby prawda ale nasze matki babki itd też sie bały tak samo jak my :ico_oczko: ja staram się o tym nie myśleć ale przyznaję ze się boję i jakby troszkę ...wstydzę :ico_wstydzioch: tyle ludzi i wogóle a ja mam tam rozkraczona leżeć a jak będą nieprzewidziane wypadki i przy parciu zrobię kupę :ico_wstydzioch: a potem ci studenci :ico_wstydzioch: ja strasznie wstydliwa jestem :ico_wstydzioch:

Awatar użytkownika
Sikorka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2625
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:17

13 kwie 2007, 09:50

Kasia, nie ma się co wstydzić, to wszystko natura i wszyscy którzy tam będa to już takich rozkraczonych się naoglądali.
Nawet te wypadki to nic wstydliwego, mnie się taki przytrafił, ale to nawet człowiek nie czuje i nie widzi, tylko wywnioskowałam, bo pani doktor do położnej krzyknęła, jak mi lewatywę zrobili. A lewatywę zrobiła mi praktykantka o godzinie 13.00, a urodziłam następnego dnia o 7.00, to chciał czy nie chciał jeszcze strawiłam to co jadłam.
A strach wiadomo, że jest, nawet ja która już rodziłam, cały czas mam nadzieję, że tym razem trochę lżej będzie.

dorotaczekolada
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6769
Rejestracja: 11 mar 2007, 10:39

13 kwie 2007, 09:53

kasia1983, na studentow zgadzac sie nie musisz!! a ze kupa bedzie?hmm u mnie byla ale sie nie przejelam :ico_oczko: to w koncu naturalne!
moj porod to byl taki sredni..tzn boli dostalam o 1 w nocy i tak sobie lezalam i liczylam co ile i jak dlugie do 7 rano.przygotowalam torbe i o 8 zadzwonilam do wujka zeby powoli sie szykowal.byl o 9.zanim dojechalismy do szpitala stanelismy w korku i wuj strasznie sie stresowal :ico_oczko: a ja luzik.o 10 w szpitalu,rozwarcie na poltora palca.od 11 skurcze co 2 min :ico_szoking: a o 13 juz byl moj skarb.polozne mnie zlewaly ale ogolnie nie bylo tak zle...moge rodzic :-D

Awatar użytkownika
Sosna
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3681
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:20

13 kwie 2007, 09:56

MOSOB :ico_smiechbig: czemu ja o tym nie wiedziałam ..
Kasia, nie wstydź się, zrobisz kupę to będzie kupa :-) Co do studentów to chyba zawsze pytają czy masz na nich ochotę :), a cała reszta widziała tyle porodów, że ho ho

doris
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 9483
Rejestracja: 12 mar 2007, 12:28

13 kwie 2007, 10:01

no wlasnie nie zawsze pytaja ale kazda z nas ma prawo powiedziec ze nie zyczy sobie obecnosci studentow! w koncu to intymne wydarzenie :)

w szpitalu gdzie bede rodzic polozna powiedziala, ze studentow przy porodach nie ma, moga byc jedynie stazysci (ale jakby nie patrzec stazysta to w pewnym sensie lekarz) i czasami sa studentki poloznictwa, ale w koncu to kobiety i nie sa calym stadem :)

Awatar użytkownika
Sosna
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3681
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:20

13 kwie 2007, 10:11

JA nigdy nie zapomnę jak zaczęły mi się bóle parte i położna wykonała telefon po wsparcie :D, po chwili z bloku położnictwa(tam gdzie już leża mamy z dziećmi) nadbiegło stadko (no min 4) pielęgniarek i jak ich tam zwał, każda miała swoje zadanie, a biegały po sali tak ze nie można było za nimi nadążyć :), a wesoło przy tym było :D

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

13 kwie 2007, 10:31

ja to nawet u gina wstydzę sie na łóżko kłaść :ico_wstydzioch:
a z tymi studentami to do męża sie śmiałam ze ma stać na straży przy mojej sali i nie wpuszczać ich bo będę gryzla :-D moze później będzie mi juz wszystko jedno ale teraz to sie tym mocno stresuję

Awatar użytkownika
anza
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1559
Rejestracja: 09 mar 2007, 17:28

13 kwie 2007, 18:13

no nie jest to miłe jak Cię ogląda tyle osób w takiej pozycji :ico_noniewiem:
mnie nawet dziwnie było jak trafiłam na izbę przyjęć do szpitala na początku ciąży i oprócz lekarza była jeszcze pielęgniarka i stanęła sobie centralnie na wprost mnie rozkraczonej na fotelu i się przyglądała :ico_zly: jeszcze zniosę jak jest więcej osób, ale są do czegoś potrzebne, ale jak nie są - to niech się schowają, co to jakiś pokaz czy co... :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
jagodka24
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 8382
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:05

13 kwie 2007, 19:09

ja tez zastanawiałam sie nad obecnoscia studentów przy moim porodzie
i moje przemyslenia sa takie
wiadomo jest to krepujac ale jak tylko sie kogos zapytam to kazdy mi mowi ze tacy studenci bardzo pomagaja
sa bardziej zaangazowani niz lekarze i pielegniarki bardziej przezywają

poza tym to od kogo maja sie nauczyc poloznictwa niz z realnych porodów
jak ja bym studiowała poloznictwo to tez bym chciała widziec poród i go przezywać

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Sherriwette, TonieAnend i 1 gość