mosob to faktycznie fajnie - z torebka do porodu :)
ja mam termin na 19 maja ale ostatnio ginka mi powiedziala ze urodze raczej tydzien pozniej niz wczesniej :) ale i tak sie martwie jak ja dojade do tego szpitala i czy zdaze itp, samego porodu jeszcze sie nie boje. we wtorek bylam na zwiedzaniu traktu porodowego i jestem pozytywnie nastawiona :) ponoc jak szkołą rodzenia zwiedzalismy porodowke to trzy kobiety rodzily - ponic bo ja nic nie slyszalam :)
nie jestemy pierwswze ani ostatnie ktore beda rodzic! nasze matki, babcie, ciocie to przezyly to i my to przezyjemy :)