Mat to gada jak sie na brzuch przekreci albo jak mu pieluche zmieniam

ale ostatnio jest jakis nieswoj.od 3 dni mi tak marudzi ze normalnie szlag trafia!

nie wiem czy zjadlam cos nie tak czy to zeby

slini sie niemilosiernie ciagle bleczy i ma jakas dziwna rzadka kupe
na dodatek dzis bylam u dentysty.zasze jak zostawal z dziadkami byl grzeczny.klocil sie z butelka ale jak byl glodny to w koncu jadl.a dzis?masakra!darl sie i darl,nie mogli go uspokoic

butli nie chcial.dostal histerii.dopiero jak mu cyca dalam to sie uspokoil.ale potem pospal ledwie 5 min.i znow marudzi

ja juz sily nie mam
