Uk,Anglia

[madziorka hihi]

dzieki KAsik moj emaila madziorka@wp.pl

ja mam dzis dola, bo adas chory znow, a poza tym wczorja mial przykra sytuacje w pracy.. znow zawiodl sie na polaku ... to boli.... ale dlaczego mnie to nie dziwi????
na szczescie mamy jesczze wielu szczerych przyjaciol... a takich nie powinnysmy zalowac tylko cieszyc sie ze sie na nich poznalismy juz teraz.... choc o jakis rok za pozno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
on tam sam... i mi strasznie smutno........................

[ Dodano: 2007-04-17 ]
kasik nie lam sie... najpiekniejszy prezent nosisz dla niego w brzuszku hihi
zaden materialny substytut nie sprawi mu takiej przyjemnosci jak rozowiutki i zdrowiutki bobas... oraz szczesliwa i kochana zonka....

[edyta82]

Czesc Kochane !!!
Ojjjj dlugo mnie tu nie bylo, czasami zagladam, ale tyyyyyyyyyyyyyyyyyle piszecie, ze nie sposob wszystkiego przeczytac. Bywam na wielu innych watkach, ale nigdzie indziej nie pisza tak duuuuuuuzo jak tu, ale to dobrze - piszcie dziewczynki, piszcie kiedys was nadrobie !!!
Wpadalam podzielic sie z Wami moim dobrym humorkiem. Jutro bedziemy w Polsce i juz na sama mysl bije mi serducho. Troszke boje sie jak podroz zniesie moj synek ale mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Mam przygotowana cala strategie podrozy hihihi wiec mam nadzieje, ze wypali.
Pozdrawiam WAS WSZYSTKIE bardzo serdecznie. Ogromiaste buziole dla WAS i WASZYCH POCIESZEK !!!!!!!!!!!!!!
Pewnie w PL nie bede miala dostepu do neta wiec zdam relacje jak wroce, no chyba ze nie wytrzymam i wpadne do jakies kafejki.
papapap calusiatka, do naklikania!!!!!!!!
ps. lece Was poczytac.

[lucy23]

edyta fajnie ,ze sie odezwalas...i super z tym wyjazdem... baw sie dobrze madziorka przykro mi z powodu twojego meza ale dobrze ,ze teraz ,a nie pozniej...tak to juz jest,niestety kasik nie przejmuj sie ,u mnie to samo hihi ostatnio t byl tak zazdrosny,ze musialam mu prezenty robic hihi bo powiedzial,ze odkad jestem w ciazy,to tylko o dzidziusiu mowie,a nim sie nie interesuje normalnie w szoku bylam ,jak uslyszalam co on mamie przez telefon mowi,niby sie smial,ale zal mi sie go zrobilo ... faceci to troche jak dzieci hihi a szczegolnie moj a dzis zabukowalismy tomkowi termin na praktyczny i najwczesniej dopiero 22 maja no,ale dobre i to....ilonka a bablu zdawal w swoim samochodzie? bo tam bylo napisane,ze jak sie chce zdawac w aucie instruktora,to zeby wpisac jakis numer....ja nic nie wpisalam,bo t chce zdawac swoim...to chyba moze,jak nic nie zaznaczylam? i jeszcze bedzie jechal ze mna ,jako tlumaczem jak nie zda,to bedzie na mnie zwalal,ze cos zle powiedzialam ...juz ja go znam ale mowil,ze bedzie mu razniej ,to sie zgodzilam

[Emilka_M]

Czesc wam kobietki
Przepraszam ze tyle sie nie odzywalam ale na bierzaco staram sie sledzic co u was, u mnie niestety zapiernicz na calego .Ala prawie ciagle choruje na szczescie synus zdrowy, dzis mamy szczepienie wiec zaraz lece.

lucy23, wygladasz pieknie w ciazy, mam nadzieje ze twoj maz zda za pierwszym podejsciem , a wycieczka super , ja tez mam zamiar sie gdzies wypuscic, ale niestety w Belfascie niema az tyle atrakcji

edyta82, fajnie ze zajrzalas, bardzo zazdroszcze ci wyjazdu do Pl, no coz my dopiero polecimy w lipcu... , zdaj relacje po powrocie jak bylo

madziorka hihi, na ciebie nie moge sie napatrzec jestes tak usmiechnieta i zadowolona ze az milo popatrzec, ja niestety w ciazy wygladalam strasznie widac ze masz super siostrzyczki i dobry kontakt z nimi

kasi.k, wiem ze prosilas zeby nie wspominac o tym ze jeszcze nie urodzilas, ale ja przeczuwam ze jeszcze w tym tyg sie rozdwoisz, trzymam kciuki

kasia79 mam nadzieje ze twoje zapalenie szybko przejdzie jak tam piaskownica Lenki? wklejaj zdjecia jak bedzie gotowa no i oczywiscie fotki nowej kuchni

ilonka wspaniale zdjecia z safarii i Vine jaka usmiechnieta , co do prawka meza to pewnie juz teraz zda

Nic moze pozniej jeszcze popisze ale juz musze leciec papa

[gosia888]

hej dziewczyny ja tylko na sekundke niestety nie doczytalam was i nie zapowiada sie bym miala czas na czytanie w tym tygodniu. Strasznie duzo roboty. Tak to jest albo siedze i sie obijam albo nie mam kiedy po tylku sie podrapac.
Papa
Kasik nie martw sie w koncu urodzisz.

[martuchafrost]

Lucy z tym dzieckiem to tu jej powiedzieli
Kasik prezentem jest to ze jestes dla Niego dobra i kochana i ze mu pyszne śniadanko i obiadek zrobiłaś,a i przepraszam bo zapomniałam ze te ostatnie dnie nie są za wesole i nie chce sie juz chodzic na spacery, acha i nie przejmuj sie, dziecko jak jest gotowe to dopiero pcha sie na świat, widocznie Twoje bobo uwielbia maminy brzuszek
Madziorka a Ty sie nie przejmuj, ludzie są chamscy a Polak Polakowi tez umie nogę podłożyć

a ja dziś znowu jędza jestem bo zrobiłam mojemu jazdę przez telefon w sumie o nic
Matko Boska niech te hormony dadzą mi spokój , a moze ja taka z natury jestem, ale dopiero teraz to zauważyłam

[ Dodano: 2007-04-17 ]
Gosia, Emika, Edyta


WITAJCIE !!!!!!!!!

[madziorka hihi]

hejka
chyba konczy sie powoli moja szalona ciaza... czas na odpoczynek... wlasnie wrocilam od ginekologa i powiedzial ze mam teraz wiecej lezec i troche sie wyciszyc itd............
ponoc juz jakies skurcze byly ./.... widac to po szyjce.... i jak nie bede odpoczywac to urodze szybciej....
przepisal mi magnez i nospe i mm to lykac 2x dziennie... i w ogole to sie malo tym przejelam bo swierdzilam ze wiele a wlasciwie wiekszosc dziewczyn tez to lyka i tez maja zalecenia podobne.... wiec w ciazy to normalne... ale teraz to juz sie zaczynam denerwowac.....
bylam tez u dentysty ale na sczzescie zadnych ubytkow...

jutro tylko pojade jeszcze do kumplei na caly dzionek ... a od czw to juz serio wezme sie za siebie///
mowil ze przynajmniej 2 tyg mam dac na wstrzymanie

[kasi.k]

mąz poszedł do pracy, a ja sama w domciu siedze i juz świra dostaje wysprzątałam juz chyba wszystko co sie dało i zrobiłam porządki we wszystkich szafach i szafeczkach jak macie cos do roboty to podrzuccie mi kabelkiem, chętnie to zrobie

Martucha nie przepraszaj kochana, bo nie masz za co... dla mnie to szok, że nagle nie daje rady chodzić, bo przeciez zaledwie w niedzielę byłam na takiej wyprawie... a tu z dnia na dzien sie rozłożyłam

Emilka a co to się dzieje z Alusią, że tak czesto choruje może ona ma jakiąś alergię i stad te choróbska...

Madziorka i Jasnie Pani dokumenty ze szkoły rodzenia wysłane... życze miłej lektury...

Gosia tylko sie tam nie przepracowuj za bardzo... i zaglądnij do nas chociaz na 5 minutek, bo brakuje tu ciebie...

Lucy mój mąz jak do tej pory nie narzeka, że dziecko ważniejsze niż on, ale ja widzę, że powoli zaczyna tak być... i muszę bardzo uważać, żeby tak nie robić...

Edyta ale ci fajowo z tym wyjazdem do Polski... ja chyba pojadę dopiero w sierpniu lub na początku września (o ile Ambasada wyrobi się z paszportem dla dziecka)...

[martuchafrost]

Dziewczyny a ja znow mam problem.... od trzech dni mam stan podgorączkowy 37,8 stopni, nie wiem dlaczego, dzwonilam do midwife, a ona na to ze niedlugo ( 26 kwietnia) mam wizyte u lekarza to mu mogę o tym powiedzzieć
idiotka
a po drugie raz juz tak mialam stan podgoraczkowy tylko to sie utrzymywało 8 miesiecy!!!!! objechalam wszystkich chyba lekarzy w wielkopolsce i nikt nie wiedzia dlaczego to mialam, zniknęlo po 8 miesiacach tak jak przyszlo - nagle.
boje sie ze to cos powaznego. wzielam apap bo pomyslalam ze zbije mi goraczke ale nic!
moze to znow tarczyca mi sie powiekszyla a wiecie jak tu jest z opieka lekarska

[lucy23]

kasik dobrze robisz,ze mezusiowi sniadanko robisz i obiadzik,bo oni wtedy czuja ,ze nam zalezy hihi a jak sie dziecko urodzi to sami oszaleja na jego punkcie,my to bardziej odczuwamy ,bo mamy je w brzuszkach...t juz planuje,ze zapisze go na pilke nozna i bedzie najlepszym pilkarzem na swiecie juz nawet wymysla do jakiej druzyny go da na poczatek madziorka dobrze,ze ci magnez dali,ja chcialam tutaj,zeby mi gp dala,ale ona uwaza,ze nie ma potrzeby,ale biore raz do czasu na noc,bo mam z polski magnezik,bo tez mialam taki brzuszek twardy,ze sie balam...nic sie nie martw,takie skurcze to chyba nic groznego,podobno od czasu do czasu moga sie zdarzyc,ale odpoczywaj duzo martucha midwife tez mowila,ze nic mi nie jest,ale ja poszlam prosto do szpitala,zeby mnie zbadali i czuje sie spokojniej,bo mnie ginekolog zbadal,bo balam sie,ze moze dzidzia juz gotowa,zeby na swiat przyjsc (tak sobie ubzduralam )ale zbadal mnie,powiedzial,ze szyjka zamknieta ,wiec odetchnelam...a dzis mnie krzyz i brzuch bolal jak na okres,ale przypomnialam sobie ze kasik tez tak miala ,wiec sie nie martwie...polozylam sie spac i jak wstalam to przeszlo