Powiem wam ze dzis mam strasznego stresa
za godzinke ide z Alusia do szpitala te zabki usuwac no i synusia pierwszy raz zostawiam z obca osoba 
nie wiem jak ja to zniose No nareszcie forum działa!!!!
Co do witaminy d to podawalam ją Tomkowi ale zeszlym roku mial robione badanie ze juz za duzo witaminy d a ze lato sloneczne kazala odstawic lekarka a od pazdiernika pic vibovit bobas takie saszetki do rozpuszczania w wodzie. Ale widze ze Tomek ma krzywe nogi wiec nie wiem czy nie wroci do witaminy d. Za miesiac idziemy na szczepienia to wypytam sie wtedy.
A w ogole to witam. Dzis chyba luzniejszy dzien bedzie. Zreszta zobaczymy. Zdjecia tez wkleje ale najpierw postaram sie odpisac. Choc przyznam sie bez bicia ze tak przelotnie poczytalam bo juz sie zgubilam co czytalam a co nie.
Julie juz sie nie pozegnam z Toba bo juz pewnie w drodze do polski. A wiec szerokiego nieba. I wypocznij tam, aby zregenerowac sily przed praca.
Ilonka i kto teraz bedzie pisal dlugie posty jak i ty opuszczasz nas. Rob duzo zdjec abys miala co wklejac jak wrocisz.
kasik duzo zdrowka dla meza, aby sie wykurowal do czasu porodu. Fajnie ze juz sie troszke uspokoilas i sie nie denerwujesz. No bo w koncu urodzisz bo nie jestes słonicą by chodzic 22 miesiace w ciazy. A z drugiej strony patrzcie biedna dwa lata w ciazy.
lucy ta kolezanka chyba na odczepnego cie zaprosila. Tez bym nie poszla.
madziorka ja bym jednak brala tą nospe. Czasami trzeba sie sluchac lekarza przeciez nie przepisal by ci tej nospy tak o bo mu sie nudzi. W sumie doswiadczenie ma zreszta sama piszesz ze dokladny. Ja tez kiedys sie zmadrzylam lekarka taka dokladna bardzo -neonatolog przepisala Tomkowi taki lek nie pamietam nazwy. A mama od razu ze to silny lek uspokajajacy dla doroslych ludzi. Wiec sie przestraszylam a po co moze sie pomylila itp az w koncu gdzies wyczytalysmy z mama ze to sie daje dla malych dzieci u ktorych jest przedluzajaca sie zoltaczka. Tak jak bylo u tomka. A stezenie bylo duzo nizsze niz dla doroslych. Wiec zaufania trzeba troche miec,
[ Dodano: 2007-04-20 ]
a teraz zamecze was obiecanymi fotkami
najpierw piaskownica ktorą zrobił wujek Adam
[ Dodano: 2007-04-20 ]
tutaj z koleżanką
[ Dodano: 2007-04-20 ]
te zdjęcia z grila, było mnostwo małych dzieci
piwosz
[ Dodano: 2007-04-20 ]
nie jeszcze nie koniec, wiecie ze przez nastepny miesiac nie bedzie zdjec wiec was teraz zamecze. Zdjecie z obiecanej sali zabaw
a tutaj sam sie wspinal
i po drugiej stronie tak wyglądał
No i koniec!!! Pewnie odetchnełyście z ulgą.
[ Dodano: 2007-04-20 ]
Emilka nie martw się. Wszystko pojdzie dobrze. Trzymam kciuki
zgadzam się i z delfiną i emilką. Ferrum ja podawalam Tomkowi jak jeszcze nie mial zabkow. A podwalam go bo mial za niski poziom zelaza. Podobno wlasnie ferrum nie szkodzi na zeby, a kropelki te co emilka dawala to juz szkodza. Zreszta na ulotce ferrum bylo napisane ze nie powoduja przebarwien na zebach. Ale cena byla tez sporo wyzsza od kropelek. Wiec warto sie tym zainteresowac bo niby te samo dzialanie a jednak skutki moga byc inne. Lepiej zaplacic wiecej. Co do zelaza dla doroslych to moja babcia przyjmowala rowniez ferrum ale w tabletkach wiec mysle ze ono w ogole nie szkodzi. No bo jak?Emilka znalazlam stronke na ktorej stomatolog odpowiada na pytanoia, sciagnelam jedno z nich
Moja córeczka ma 5,5 miesiąca, przez okres prawie dwóch miesięcy pediatra polecił podawanie preparatu żelaza w syropie -Ferrum (po 1/3 łyżeczki). Córeczka jak skończyła 4 miesiące wyrznęła jej się jedyneczka na dole i za około dwa tygodnie druga. Czy ten preparat jej zaszkodzi (chodzi oczywiście o ząbki), wspomnę że nie miała żadnych badań na niedobór żelaza, lekarz zlecił podawanie go, ze względu na to, że dziecko jest na preparacie mlekozastępczym - Bebilon Pepti.
Jak zapytałam, czy ten preparat nie powoduje przebarwień, otrzymałam odpowiedź, że zupełnie nie szkodzi zębom.
Co do witaminy d to podawalam ją Tomkowi ale zeszlym roku mial robione badanie ze juz za duzo witaminy d a ze lato sloneczne kazala odstawic lekarka a od pazdiernika pic vibovit bobas takie saszetki do rozpuszczania w wodzie. Ale widze ze Tomek ma krzywe nogi wiec nie wiem czy nie wroci do witaminy d. Za miesiac idziemy na szczepienia to wypytam sie wtedy.
A w ogole to witam. Dzis chyba luzniejszy dzien bedzie. Zreszta zobaczymy. Zdjecia tez wkleje ale najpierw postaram sie odpisac. Choc przyznam sie bez bicia ze tak przelotnie poczytalam bo juz sie zgubilam co czytalam a co nie.
Julie juz sie nie pozegnam z Toba bo juz pewnie w drodze do polski. A wiec szerokiego nieba. I wypocznij tam, aby zregenerowac sily przed praca.
Ilonka i kto teraz bedzie pisal dlugie posty jak i ty opuszczasz nas. Rob duzo zdjec abys miala co wklejac jak wrocisz.
kasik duzo zdrowka dla meza, aby sie wykurowal do czasu porodu. Fajnie ze juz sie troszke uspokoilas i sie nie denerwujesz. No bo w koncu urodzisz bo nie jestes słonicą by chodzic 22 miesiace w ciazy. A z drugiej strony patrzcie biedna dwa lata w ciazy.
lucy ta kolezanka chyba na odczepnego cie zaprosila. Tez bym nie poszla.
madziorka ja bym jednak brala tą nospe. Czasami trzeba sie sluchac lekarza przeciez nie przepisal by ci tej nospy tak o bo mu sie nudzi. W sumie doswiadczenie ma zreszta sama piszesz ze dokladny. Ja tez kiedys sie zmadrzylam lekarka taka dokladna bardzo -neonatolog przepisala Tomkowi taki lek nie pamietam nazwy. A mama od razu ze to silny lek uspokajajacy dla doroslych ludzi. Wiec sie przestraszylam a po co moze sie pomylila itp az w koncu gdzies wyczytalysmy z mama ze to sie daje dla malych dzieci u ktorych jest przedluzajaca sie zoltaczka. Tak jak bylo u tomka. A stezenie bylo duzo nizsze niz dla doroslych. Wiec zaufania trzeba troche miec,
[ Dodano: 2007-04-20 ]
a teraz zamecze was obiecanymi fotkami
najpierw piaskownica ktorą zrobił wujek Adam
[ Dodano: 2007-04-20 ]
tutaj z koleżanką
[ Dodano: 2007-04-20 ]
te zdjęcia z grila, było mnostwo małych dzieci
piwosz
[ Dodano: 2007-04-20 ]
nie jeszcze nie koniec, wiecie ze przez nastepny miesiac nie bedzie zdjec wiec was teraz zamecze. Zdjecie z obiecanej sali zabaw
a tutaj sam sie wspinal
i po drugiej stronie tak wyglądał
No i koniec!!! Pewnie odetchnełyście z ulgą.
[ Dodano: 2007-04-20 ]
Emilka nie martw się. Wszystko pojdzie dobrze. Trzymam kciuki
-
madziorka hihi
- Cyber rusałka
- Posty: 6536
- Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23
gosia fotki super... tomcio szzcesliwy w nowej piaskownicy.. gratulacje dla wujka adama... a tak swoja droga to adamy fajne chlopaki hihi
dopiero teraz dotarlam do was.probowalam od poludnia ale jakies porblemy z forum znowu.... bleee hihi
lece pod prysznic bo potem do tesciow.. przywitac sie i pozegnac hihi bo jeszcze sie z nimi nie widzialam hihi
juz nie moge sie doczekac jutrzejszego dnia....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wracam do was i do adasia mojego kochanego stesknionego!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dopiero teraz dotarlam do was.probowalam od poludnia ale jakies porblemy z forum znowu.... bleee hihi
lece pod prysznic bo potem do tesciow.. przywitac sie i pozegnac hihi bo jeszcze sie z nimi nie widzialam hihi
juz nie moge sie doczekac jutrzejszego dnia....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wracam do was i do adasia mojego kochanego stesknionego!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no, na szczęscie juz jest TT, bo myslałam, że mnie cos trafi od tego ciągłego komunikatu "too many connections -error" 
ja na poczatek was zamęcze relacją z wizyty midwife dzisiaj:
No więc tak, szczerze mówiąc to mam okropnego nerwa po tej wizycie Moja midwife niestety jest od wczoraj na urlopie (tygodniowym na szczęscie) i uprzedziła mnie, że dzisiaj na wizytę przyjdzie jej kolezanka co ją zastepuje... No i przyszła ta kolezanka, ale jakas taka dziwna (mój mąz ją okreslił kluchy z olejem 
)... na dzien dobry powiedziała mi "juz myslałam, że urodziłas i nie bede musiała przychodzić" no myslałam, że mnie krew zaleje ale tylko się usmiechnęłam... przebadała mnie i stwierdziła, że od srody niestety rozwarcie niewiele się powiekszyło (tylko 0,5cm ) co ja dziwi bo wygląda, że cały organizm jest już gotowy do porodu... spytała sie czy chce masaz, bo wg niej to na mnie nie działa, ale ja powiedziałam że nigdy nic nie wiadomo... no i zrobiła ten masaż... tym razem bolało, nie bardzo mocno ale bolało no i powiedziała mi na koniec, że szyjka jest gotowa na 100% do akcji porodowej tylko niestety nie mam prawdopodobnie odpowieniego poziomu hormonów aby powstały na tyle silne skurcze by dokonczyć akcję (o ile dobrze zrozumiałam)...
aha, i nastepna wizyte mam w środę... i jak do środy nie urodze to w piątek kłada mnie do szpitala na wywołanie i nie wypuszczą dopóki nie urodze...
[ Dodano: 2007-04-20, 15:11 ]
Gosia no to dałas czadu z fotkami
teraz Ilonka na pewno nie będzie cię straszyła pasem przez dłuuugi czas 
a Tomek wygląda super i widac, że się świetnie bawi i ma chłopak dużo energii w sobie
Madziorka zatem szczęsliwego lotu jutro... juz tylko jeden dzien i naprzytulasz się do Adama że hoho
Emilka prosze napisz jak się czuje Alusia po dzisiejszym wyrywaniu ząbków... i jak ty to zniosłas, kochana...
Julie udanego lotu (widze na gg, ze masz dopiero o 18 ) i duuuzo relaksu na urlopie...
ja na poczatek was zamęcze relacją z wizyty midwife dzisiaj:
No więc tak, szczerze mówiąc to mam okropnego nerwa
po tej wizycie Moja midwife niestety jest od wczoraj na urlopie (tygodniowym na szczęscie) i uprzedziła mnie, że dzisiaj na wizytę przyjdzie jej kolezanka co ją zastepuje... No i przyszła ta kolezanka, ale jakas taka dziwna (mój mąz ją okreslił kluchy z olejem )... na dzien dobry powiedziała mi "juz myslałam, że urodziłas i nie bede musiała przychodzić" no myslałam, że mnie krew zaleje ale tylko się usmiechnęłam... przebadała mnie i stwierdziła, że od srody niestety rozwarcie niewiele się powiekszyło (tylko 0,5cm ) co ja dziwi bo wygląda, że cały organizm jest już gotowy do porodu... spytała sie czy chce masaz, bo wg niej to na mnie nie działa, ale ja powiedziałam że nigdy nic nie wiadomo... no i zrobiła ten masaż... tym razem bolało, nie bardzo mocno ale bolało no i powiedziała mi na koniec, że szyjka jest gotowa na 100% do akcji porodowej tylko niestety nie mam prawdopodobnie odpowieniego poziomu hormonów aby powstały na tyle silne skurcze by dokonczyć akcję (o ile dobrze zrozumiałam)... aha, i nastepna wizyte mam w środę... i jak do środy nie urodze to w piątek kłada mnie do szpitala na wywołanie i nie wypuszczą dopóki nie urodze...
[ Dodano: 2007-04-20, 15:11 ]
Gosia no to dałas czadu z fotkami
teraz Ilonka na pewno nie będzie cię straszyła pasem przez dłuuugi czas a Tomek wygląda super i widac, że się świetnie bawi i ma chłopak dużo energii w sobie Madziorka zatem szczęsliwego lotu jutro... juz tylko jeden dzien i naprzytulasz się do Adama że hoho
Emilka prosze napisz jak się czuje Alusia po dzisiejszym wyrywaniu ząbków... i jak ty to zniosłas, kochana...
Julie udanego lotu (widze na gg, ze masz dopiero o 18
) i duuuzo relaksu na urlopie...kasik a slyszalas co dziala na przyspieszenie porodu? Sperma. Wiec moze taka ostatnia akcja przed porodowa? Podobno działanie ma podobne do oxytocyny.no i powiedziała mi na koniec, że szyjka jest gotowa na 100% do akcji porodowej tylko niestety nie mam prawdopodobnie odpowieniego poziomu hormonów aby powstały na tyle silne skurcze by dokonczyć akcję (o ile dobrze zrozumiałam)...
Mysle ze przed srodą urodzisz.
tez tak slyszalamkasik a slyszalas co dziala na przyspieszenie porodu? Sperma
gosia fajnie,ze napisalas o tym zelazie,to brzmi sensownie ...pewnie zalezy od preparatu,na to bym nie wpadla 
a tak to bede miec na uwadze w razie czego...zdjecia tomcia sa super i jakie on ma sliczne oczy ...emilka powodzenia u dentysty !!!!!! madziorka super,ze sie jutro z adasiem zobaczysz kasik do srody to pewnie urodzisz,skoro juz sie dzidzia powoli szykuje...a ja sie ciesze,bo mi zaplacili sick pay,a myslalam,ze mi nie zaplaca,bo kumpeli nie zaplacili...ale ona miala przetlumaczone zwolnienie z polski ,to moze dlatego,a ja mialam stad...
ja tez nie moglam na tt wejsc dziewczyny, zanim was poczytam to wklejam zdjęciA kuchni, jeszcze jej wiele brakuje, ale mniej więcej tak będzie wyglądac
tak było
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80385.jpg[/img][/img]
tak jest
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80386.jpg[/img][/img]
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80387.jpg[/img][/img]
a tak było w pokoju
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80388.jpg[/img][/img]
a teraz jest tak, czyli gorzej
[img][img]
http://quick.holdthatpic.com/images/80389.jpg[/img][/img]
jak widac na powyżsych djęciach, jeszcze dalej niz blizej wyprowadzki
jak uśpię lenusie to zajrze i poczytam, pa
[ Dodano: 2007-04-20, 20:02 ]
[img][img]
http://quick.holdthatpic.com/images/80389.jpg[/img][/img]
[ Dodano: 2007-04-20, 20:08 ]
no, może teraz wejdzie mi zdjęcie
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80394.jpg[/img][/img]
tak było
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80385.jpg[/img][/img]
tak jest
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80386.jpg[/img][/img]
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80387.jpg[/img][/img]
a tak było w pokoju
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80388.jpg[/img][/img]
a teraz jest tak, czyli gorzej
[img][img]
http://quick.holdthatpic.com/images/80389.jpg[/img][/img]
jak widac na powyżsych djęciach, jeszcze dalej niz blizej wyprowadzki
jak uśpię lenusie to zajrze i poczytam, pa
[ Dodano: 2007-04-20, 20:02 ]
[img][img]
http://quick.holdthatpic.com/images/80389.jpg[/img][/img]
[ Dodano: 2007-04-20, 20:08 ]
no, może teraz wejdzie mi zdjęcie
[img][img]http://quick.holdthatpic.com/images/80394.jpg[/img][/img]
przeczytałam was...chocia nie było łatwo
wkleiłam zdjęcia kuchni, ale jeszcze wiele jej brakuje, po 1 jest starsznie brudna, nie ma listewek wykańczających, nawet taśma przy suficie nie jest oderwana, rury nie zamaskowane, no, ale powoli cos sie zaczyna dziać
Gosia, ale Tomek jest juz duży, na jednym zdjęciu wspina sie po takiej jakby drabince...lenka w życiu tego nie zrobi, juz było kilka podejsc i nie kuma o co chodzi bardzo fajna piaskownica!!!! ja jeszcze nie mialam okazji lence zrobic zdjęcia w jeje nowym nabytku, ale moze jutro to nadrobie gratuluje nowej działki, swietna inwestycja!
Delfinka śliczne zdjęcia Mayusi wkleiłas jak zawsze wyszłyscie bardzo, bardzo ładnie
Iloinuś OGROMNIASTE GRATULACJIE dla panny Vinee za opanowanie sztuki chodzenia i, co za tym idzie, szkudzenia ale masz juz dużą tą córe, a pamiętam takiego małego szkrabka
Jaśnie Pani no nareszcie, gdzie ty sie podziewałas? jak tam, kochana, nosisz samotność? dobrze, ze masz Łucje, bo bys sie zanudziała męzulo pewnie tez tęskni jak cholera... pamiętaj, ze zawsze mozesz wpasc do mnie i....pomóc mi w remoncie
Lucy już pewnie po tych chrzcinach, ale dobrze, ze sobie poleniuchowalas i nie poszlas, bo kto zaprasza na ostatnią chwile? a tak...posiedziałas sobie na TT
Madziorka a ty juz z Adasiem jestes? bo ja przeczytalam, ale nie wiem, kiedy było to "jutro", czyli twoj odlot do pl a ty jestes najstarsza z sisterek? jakoś tak jak trojaczki wyglądacie, wszystkie w tym samym wieku
Julie no kurka wodna, nie wiem od czego te kupki, moze tak po prostu, cos mu na żołądeczku siedziało i tyle, mam nadzieje, ze juz przeszło. miłego lotu i do pogadania z pl!
Emiluś jak mi szkoda tej twojej córeczki, mam nadzieje, ze wyrwyanie nie bolała za bardzo, biedactwo
a najprzyjemniejsze na koniec
KOCHANA MARTUSIU, chociaz jestem ostatnia w składaniu życzeń to pamiętaj, że sładam je szczere i z całego serca! Wszystkiego co najlepsze i spełnienia tego najskrytszego z marzeń, życzą KASIA z Lenką 
ja ide na góre, bo jeszcze chce poczytac, a kuba będzie dopiero po pólnocy, bo pływa na łódce, sezon wędkarski czas zacząć
dobrej nocki, do jutra. aha, gały mi ju preszły, to naczy to zapalenie, nikogo nie zaraziłam...niestety
wkleiłam zdjęcia kuchni, ale jeszcze wiele jej brakuje, po 1 jest starsznie brudna, nie ma listewek wykańczających, nawet taśma przy suficie nie jest oderwana, rury nie zamaskowane, no, ale powoli cos sie zaczyna dziać
Gosia, ale Tomek jest juz duży, na jednym zdjęciu wspina sie po takiej jakby drabince...lenka w życiu tego nie zrobi, juz było kilka podejsc i nie kuma o co chodzi
bardzo fajna piaskownica!!!! ja jeszcze nie mialam okazji lence zrobic zdjęcia w jeje nowym nabytku, ale moze jutro to nadrobie gratuluje nowej działki, swietna inwestycja!Delfinka śliczne zdjęcia Mayusi wkleiłas
jak zawsze wyszłyscie bardzo, bardzo ładnie Iloinuś OGROMNIASTE GRATULACJIE dla panny Vinee za opanowanie sztuki chodzenia i, co za tym idzie, szkudzenia
ale masz juz dużą tą córe, a pamiętam takiego małego szkrabka Jaśnie Pani no nareszcie, gdzie ty sie podziewałas?
jak tam, kochana, nosisz samotność? dobrze, ze masz Łucje, bo bys sie zanudziała męzulo pewnie tez tęskni jak cholera... pamiętaj, ze zawsze mozesz wpasc do mnie i....pomóc mi w remoncie Lucy już pewnie po tych chrzcinach, ale dobrze, ze sobie poleniuchowalas i nie poszlas, bo kto zaprasza na ostatnią chwile?
a tak...posiedziałas sobie na TT Madziorka a ty juz z Adasiem jestes?
bo ja przeczytalam, ale nie wiem, kiedy było to "jutro", czyli twoj odlot do pl a ty jestes najstarsza z sisterek? jakoś tak jak trojaczki wyglądacie, wszystkie w tym samym wieku Julie no kurka wodna, nie wiem od czego te kupki, moze tak po prostu, cos mu na żołądeczku siedziało i tyle, mam nadzieje, ze juz przeszło. miłego lotu i do pogadania z pl!
Emiluś jak mi szkoda tej twojej córeczki, mam nadzieje, ze wyrwyanie nie bolała za bardzo, biedactwo
a najprzyjemniejsze na koniec
KOCHANA MARTUSIU, chociaz jestem ostatnia w składaniu życzeń to pamiętaj, że sładam je szczere i z całego serca! Wszystkiego co najlepsze i spełnienia tego najskrytszego z marzeń, życzą KASIA z Lenką
ja ide na góre, bo jeszcze chce poczytac, a kuba będzie dopiero po pólnocy, bo pływa na łódce, sezon wędkarski czas zacząć
dobrej nocki, do jutra. aha, gały mi ju preszły, to naczy to zapalenie, nikogo nie zaraziłam...niestety
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość