ja zalozylam sobie - taka mniejsza ( czesc ginekologow - krzyczy ze u nie ródek - nie wolno...ale co tam ) - i samo zakladanie ...koszmar ... bo maja nie zginala sie sama - tzn. wasy - tylko lekarz musial reka zagiac wasy i tak mi wlozyc...... pomyslcie ...
koszmar ... a wyjelam ja ...bo jak mialm orgazm .... to mne uwierala
tzn. bardzo ja czulam .... przesunela mi sie troche .... i ja wyjelam - wyjecie ..faktycznie nie boli ... w porownaniu z zalozeniem - to pestka ... takie lekki ciagniecie ..a zaczlam w ciaze poł roku póżniej
rozmawial z lekarzem - i powiedzial, ze macica po porodzie robi sie troche wieksza ( a ja mialam jak to mawiaja lekarze mala macice) i nie powinno byc juz problemu - a pozatym te dla kobiet , które juz rodzily sa troche wieksze , lepiej sie zakladaja i sa " stabilniejsze"
oglonie bardzo ja sobie chwalilam