hej kochane
nawalam mi wciaz internet...
ja to chyba najblizej mam doEdyty mimo ze ona w Niemczech mieszka hehe...chociaz co ja pisze przeciez Justynka z Adusia mieszkaja w Bydgoszczy to nie az tak daleko...choc i tyak za dalkeo zeby ot tak sie spotkac na pare godzinek
Brawa dla Justynki za nowe umiejetnosci. I dla Wikuni za jezorek hihi
JA tak pare dni temu sie chwalilam z emoj synus nawet jeszcze nie byl przeziebiony az tu nagle dzis go zlapala jakas infekcja, byismy u lekarza bo zaczal kaszlec i katarku dostal....podobno nic groznego...dostalismy flegaminke w kropelakch, mamy dawac zwykly cebion i sanosvit
mialam cyrk przed snem malego, nie mogl usnac i musialam go 3 razy przebierac i siebie po zwymiotowal wszystko co zjadl, WSZYSTKO i to takim strumieniemz ehoho.... wiec na koneic dalam mu juz tylko herbatki an noc aby sie nie odwodnil i uspialm na rekach...na szczescie nie ma goraczki dobre choc to....licze ze do wtorku sie mu polepszy bo mamy isc na szczepienie i zarazem to bedzie jego kontrola