Awatar użytkownika
asiula26
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1985
Rejestracja: 07 mar 2007, 21:07

25 kwie 2007, 13:46

ja paliłam 10 lat, jak tylko dowiedziałam się o ciąży wyrzuciłam wszystkie papierosy i przestałam palić. Przyznam że przez całą ciążę aż do tej pory zapaliłam 2 papierosy ale po jednym machu je wyrzuciłam, odrzucało mnie momentalnie.
Wiem jak ciężko rzucic palenie bo sama wiele razy próbowałam, dopiero ciąża mnie zmotywowała i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa.
NIe mogę narzekać na to że ktoś pali w moim towarzystwie, bo wszyscy znajomi poprostu wychodzą z pomieszczenia w któym jestem, także nawet nie muszę ich o to prosić.
Co do wpływu papierosów na dziecko, to znam osoby które brzydko mówiąc kopciły w ciąży i dzieci są zdrowe, ale i takie których dzieci mają wady wymowy i problemy z nauką, ale czy to wina papierosów?? Można tak przypuszczać, dowodów brak
W każdym bądź razie, jeśli tylko jest szansa namawiam na rzucenie palenia nawet w ostatnim tygodniu ciąży, zawsze to coś

Awatar użytkownika
acia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 503
Rejestracja: 15 mar 2007, 19:06

25 kwie 2007, 14:21

Przepraszam,ale nie mogę odmówić sobie komentarza, bo nic mnie tak nie wkurza jak paląca kobieta w ciąży.Argumenty typu ,że bardziej szkodzi się dziecku narkotykami czy alkoholem to żadne argumanty.Tego typu używki nie są dla kobiet , które swiadomie zachodzą w ciążę i chcą urodzić zdrowe dziecko.Dla mnie osobiście to tylko szczyt głupoty i nic więcej.
Fakt ,że nie ma reguły na urodzenie zdrowego dziecka przez palaczkę i kobietę niepalącą , ale ryzyko upośledzenia rozwoju jest kilkanaście razy wyższe.
Skoro uważasz ,że warto ryzykować proszę bardzo to twoje dziecko i to ty do końca życia będziesz jego matką.Warto o tym pamiętać.

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

25 kwie 2007, 16:13

acia pisze:Fakt ,że nie ma reguły na urodzenie zdrowego dziecka przez palaczkę i kobietę niepalącą , ale ryzyko upośledzenia rozwoju jest kilkanaście razy wyższe.
takie ryzyko to chyba wystarczajacy powod,zeby rzucic :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

26 kwie 2007, 08:02

Fakt ,że nie ma reguły na urodzenie zdrowego dziecka przez palaczkę i kobietę niepalącą , ale ryzyko upośledzenia rozwoju jest kilkanaście razy wyższe.
Skoro uważasz ,że warto ryzykować proszę bardzo to twoje dziecko i to ty do końca życia będziesz jego matką.Warto o tym pamiętać.


Wielkie brawa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
aguśka
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 194
Rejestracja: 08 mar 2007, 21:26

26 kwie 2007, 08:32

Ja przyznaję się szczerze, chociaż mi wstyd, że paliłam w ciąży. Miałam nadzieję że odrzuci mnie od papierosów a tu jak na złość chiało mi się jeszcze więcej palić, mogłabym jeść te papierochy. Mimo wszystko ograniczałam się do 4-5 dziennie. Na szczęście mój synek urodził się zdrowiutki, ważył 3650g. Teraz już nie będę tata głupia. Kiedy zdecyduję się na drugie dzieciątko to najpierw podejmę walkę z nałogiem, kupię plastry czy coś takiego i mam nadzieję że się uda. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
acia
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 503
Rejestracja: 15 mar 2007, 19:06

26 kwie 2007, 09:02

Aguśka trzymam za ciebie kciuki.

NICOLA_1985

26 kwie 2007, 11:13

ja nigdy nie paliłam , nie pale i nie mam zamiaru zaczynać. zresztą i tak mam astmę oskrzelową więc nie mam za bardzo nawet wyboru. i dobrze. przeszkadza mi to gdy ktoś pali koło mnie np. na przestanku, bo dusze sie tym dymem.. absolutnie nie pozwalam żeby ktoś palił papierosy u mnie w domu. moich rodziców oduczyłam palenia wyrzucając papierosy do kibla.. byłam wtedy jeszcze mała miałam z 5 albo 6 lat ale chyba zrozumieli, ze nie miałam złych intencji bo poskutkowało :-) . poza tym szkoda by mi było pieniądze przepalać.... ale to jest tylko moje osobiste zdanie na ten temat.

NICOLA_1985

26 kwie 2007, 11:40

moja mama też podpalała w ciąży i ja urodziłam się ważąc 2100, znam kilka kolezanek które równiez paliły w ciązy jedna z nich straciła 2 dzieci.. nie dożyły nawet 6 miesiąca ciazy, a druga również urodziła podobnie jak moja mama córeczke z niska waga urodzeniowa.... ale oczywiscie znam tez dziewczyny które paliły w ciązy i urodziły zdrowe dzieci...
co do mentalności palaczy to też denerwuje mnie, gdy ktoś pali przy mnie :ico_zly: , bo ja staram sie unikac zwłaszcza teraz dymu z papierosów. gdy grzecznie zwraca sie takim ludziom uwage to oni maja pretensje... mój Sebastian raz się strasznie wkurzył, bo poprosiłam młodego (18 - 19 letniego) chłopaka zeby nie dmuchał dymem w moja strone a on mnie wysmiał.. Seba go wzioł za szmaty pokazał znak "zakaz palenia" i wyprowadził na zewnatrz, bo gówniarz palił na poczekalni autobusów.
ja rozumiem jak ktoś sobie pali papierosy to niech sobie pali ale nie w miejscach gdzie jest zakaz palenia albo w miejscach gdzie tego zakazu nie ma a jest tam sporo ludzi z których akurat wiekszośc nie pali i komus to moze przeszkadzać( np. przestanki autobusowe).
moi znajomi raczej nie palą a jak juz ktoś się taki zdarza to wie, ze przy mnie lepiej papierosów nie wyciągać bo już kilka razy sie zdażyło, że gdy nawdychałam sie dymu to dostałam silnego ataku astmy i wylądowałam w szpitalu.

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

26 kwie 2007, 11:45

Ja przed ciążą paliłam i jak się dowiedziałam to chciałam rzucić ale bardzo ciężko mi było i chyba ze 2 miesiące minęły zanim definitywnie z tym skończyłam :ico_wstydzioch: do tej pory mnie ciągnie ale od kąd czuję ruchy to już nawet raz nie pociągnęłam mimo iż nie raz mam wieeelką ochotę.

Moja mama pali przy mnie i jest w stanie dmuchnąć mi w nos - nikt z rodziny na mnie nie zwraca uwagi i przy mnie pala mimo iż bratowe też rodziły i wiedzą że tak się nie powinno robić

NICOLA_1985

26 kwie 2007, 12:02

ja na twoim miejscu stanowczo dałabym im do zrozumienia, ze sobie tego nie zyczę... nawet nie wiesz jaką ja bym potrafiła zrobic awanture moim rodzicom albo siostrze gdyby ktoś z nich palił przy mnie - na szczescie juz od dawna nie pala. moj sebastian tez zwraca uwagę np. swoim braciom i swojemu ojcu, ze maja przy mnie nie palić.. i wiesz co? wychodza na balkon z papierochami gdy jak przebywam u nich w mieszkaniu :-)
Gdy przychodzi do nas ktos znajomy lub z rodziny a wiemy ze ta osoba pali to juz na samym poczatku zaznaczamy że gdy bedzie chciał(ła) sobie zapalić to ma wyjść na balkon lub na drów.. nie wyobrazam sobie znosic później tego duszącego smrodu w domu.. bo nie oszukujmy sie papierosy nie pachną różami

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość