Strona 2 z 3

: 18 sty 2011, 01:35
autor: cyn_inspiration
moni26, ona od soboty tak nie bardzo chce jeść.

: 18 sty 2011, 09:24
autor: kami111
cyn_inspiration, poczekaj troszkę, Na pewno nie zaszkodzi. Byle dużo piła. Jak to się nie zmieni to dla świętego spokoju przejdź się do lekarza bo może ma jakąś infekcję gardła? U nas czasem przebiega bez objawowo i jak Przemo nie ma bardzo apetytu to czasem właśnie oznacza że coś się rozwija nie koniecznie z innymi objawami.
A może jest w fazie rozwojowej i tak się skupia na nauce innych rzeczy,że nie ma apetytu :)to też normalne.

: 18 sty 2011, 17:34
autor: cyn_inspiration
Dziś rano ok,zjadła kasze, potem pojechałam z nią sprawy załątwiać zrobiłam obiad 3,4 łyżki zupy i koniec. Czasami przekupuje ją pomodorową, ale przecież nie można jeść całe życie pomidorówki :ico_olaboga: :ico_haha_02: Ogólnie to wygląda to tak: poskubie coś zje 2,3,4 łyżki a potem pluje.

: 18 sty 2011, 23:42
autor: dorotaczekolada
cyn_inspiration, a je jakies przekaski?paluszki?herbatniki?owoce?trzymaj sie stalych posilkow i nie dawaj nic pomiedzy. jak bedzie glodna to zje posilek

: 19 sty 2011, 10:18
autor: moni26
Czasami przekupuje ją pomodorową, ale przecież nie można jeść całe życie pomidorówki .
a czemu nie? Teraz ma ochotę na tą a za jakiś czas będzie jadła inną :-)
Dla przykładu u nas był taki moment że jadła codziennie rosół... a teraz to raz na jakiś czas, a teraz zupa ogórkowo.

Spróbuj może robić jej to co lubi, a z czasem znowu zacznie jeść ładnie.

: 29 sty 2011, 15:51
autor: Ewelina0701
Ja mam w domu niejadka i to wysokiego niejadka ale wszytskie wyniki ma dobre i lekarz nasz twierdzi ze jak nie chce to nie zmusze go do jedzenia a on sam jak jets najedzony to nawet kawałka "czekolady" mu nie wcisniesz,tak ma.

: 02 lut 2011, 15:17
autor: tatahubert
Ja mam w domu niejadka i to wysokiego niejadka ale wszytskie wyniki ma dobre i lekarz nasz twierdzi ze jak nie chce to nie zmusze go do jedzenia a on sam jak jets najedzony to nawet kawałka "czekolady" mu nie wcisniesz,tak ma.
No nie wciśniesz. Bo jak jest najedzony, to po co?
Uciekajcie od babcinego myślenia, że pulchniutkie dziecko to zdrowe dziecko. Narobiło to więcej szkód niż pożytku.

Zdrowego dziecka nie da się zagłodzić - na pewno w końcu coś zje. Nie panikujcie.

: 02 lut 2011, 19:59
autor: mal
Zdrowego dziecka nie da się zagłodzić - na pewno w końcu coś zje
tak to fakt :ico_haha_01:

: 02 paź 2011, 15:54
autor: ruda84
ja mojego bąbla częściowo angażuje w robienie chociaz kanapek 'na niby'...ma dopiero rok wiec trudno żeby potrafil to juz sam. ale nie latam za nim z jedzeniem, czekam aż sam da znać że zgłodnial, ale raczej jest jadkiem i staram się trzymać danych godzin w których czas na jedzonko.
Jak moje przedmówczynie robie kolorowe jedzenie, tez wycinam wzorki, zmieniam produkty na tyle ile moge, bo dopiero nie dawno wyszliśmy z alergii. Nie uwazam ze jedzenie w czasie zabawy badź oglądania bajek jest dobre, dziecko musi mieć świadomość tego, że je:)
ketchupu jeszcze nie próbowałam, ale przecieram pomidorki, dodaje bazylie i np na pasztecik drobiowy leppszy jak znalazł (boje sie ze przetworzone pomidory beda go uczulac)
albo zupki z makaronek w szktalcie cyferek, w trakcie jedzenia wyciaga je paluszkami i mamy bałagan dookoła, ale posilek w efekcie i tak ląduje w brzuszku.

: 02 paź 2011, 22:21
autor: martasz
Mnie w dzieciństwie zmuszali do jedzenia i nikt nie słuchał, że nie jestem głodna. Zawsze wszyscy mówili, że jestem zbyt chuda, a ja poprostu miałam i mam dobrą przemianę :ico_zly: ile ja się napłakałam przy jedzeniu :-( dlatego swojego dziecka nie mam zamiaru zmuszać, zachęcić do jedzenia np. nowych rzeczy ok, ale zmuszanie daje odwrotny efekt. Głodne dziecko się upomni ;-)