: 18 kwie 2007, 09:01
autor: dorek
pirrllott, możesz mówić , że jesteś zwykły facet i tak w to nie wierzę. Wiem jak się wychowuje trójke dzieci bo mam 4 córki. Trójka dzieci to dużo radości ale obowiązków jest jeszcze więcej i trzeba dzielic czas między dom i prace co nie jest łatwe. Chłopaki jeszcze są mali to masz bardzo dużo pracy.
Jetseś wielki i powinieneś być z siebie dumny.
Pozdrawiam Was serdecznie
: 18 kwie 2007, 09:03
autor: Izunia
dorek,
ŚWIETNIE TO UJĘŁAŚ!!! TO JEST NA PRAWDĘ WYCZYN!!! WIESZ MYŚLĘ ŻE TWOJA ŻONA PRĘDZEJ CZY PUZNIEJ BĘDZIE ŻAŁOWAŁA TEGO CO ZROBIŁA!!
: 18 kwie 2007, 09:12
autor: dorek
Izunia, ja mieszkam w dużym mieści i jak patrze na niektóre samotne mamy to mam ochote zlać im zad.
Maja do pomocy matki, ciotki i Bóg wie kogo jeszcze, każde dziecko z innym facetem i jedyne co robia to albo płacza ze nie maja kasy, albo się lumpią. Pijana baba,( jakoś nie potrafie nazwać jej matką) trzyma sie wózka i udaje ze idzie na spacer.
I ona ma pomoc z opieki społecznej i od księdza, bo jej się należy.
Dlatego podziwiam tego faceta za jego obowiązkowośc, odpowiedzialność i za to, że ma rozum czego często niektórym, nie tylko facetom, brakuje.
: 18 kwie 2007, 12:50
autor: Izunia
dorek, wiesz ja tez nie nawidze matek które piją i nie zajmują sie swoimi dziemi!!! Jest to dla mnie chory i nienormalne a co gorsze te dzieci! to ich jest mi szkoda dlaczego przez nieodpowiedzialnych rodziców te dzieciaczki muszą cierpiec !!!! Czasami życie jest okrutne!!
: 03 lip 2007, 22:08
autor: KUlka
nie czasami tylko czesto ...........
: 12 sie 2007, 15:02
autor: mukaa
pirrllott samotnych tatusiów jest dużo dużo dużo mniej niż mam - może dlatego żaden tu nie zagląda? Ale wiesz - wracasz mi wiarę w męski gatunek. Z chęcią bym wrzuciła wszystkich facetów do jednego wora ze znakiem "toksyczne!!" ale sama mam synka więc muszę wierzyć że nie każdy facet jest palantem
Super że masz taką dużą rodzinkę (tzn. wiem że pewnie cieżko bywa) - też bym chciała mieć conajmniej trójkę.
A jak chłopcy zareagowali na odejście matki? i jak sobie teraz radzą?