JoannaS
Wodzu
Wodzu
Posty: 19289
Rejestracja: 21 lut 2010, 07:51

17 mar 2011, 18:18

no jak kilkaset ludzi w ciagu dnia umoczy w niej ręce...a nie każdy z nich myje ręce po wyjsciu z toalety
no domyśliłam sie dlaczego, ale jakoś nigdy o tym nie pomyślałam . Ale ja tez juz zaprzestane ta czynnosc czynic. :ico_oczko:

Awatar użytkownika
aniafs
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2783
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:30

17 mar 2011, 18:22

Ale ja tez juz zaprzestane ta czynnosc czynic.
podobnie jest z pieniedzmi, koszykami w sklepie itd. ale nie zwracamy na to uwagi w codziennym zabieganiu, poprostu o tym się nie myśli- no i wpływu większego na to też nie mamy. Ja jestem zdania, że nie nalezy popadać w skrajności...higiena oczywiście, jak najbardziej :ico_sorki: ale nie sterylnośc :ico_nienie:

Awatar użytkownika
Dorota84
Papla
Papla
Posty: 797
Rejestracja: 03 lut 2009, 22:28

21 mar 2011, 11:30

dokładnie, z tą wodą święconą jest tak samo jak z pieniędzmi, klamkami w miejscach publicznych, dlatego ja np. nie wyobrażam sobie nie mieć przy sobie jakiegoś żelu, bo jak tu potem coś zjeść na mieście chociażby, woda często tylko zimna, mydło się skończyło itd... w domu używam tylko mydła, ale w trasie czy gdzieś w terenie zawsze, moim zdaniem to jeszcze nie sterylność, ale raczej zdrowy rozsądek

Malyna
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 190
Rejestracja: 29 kwie 2010, 10:30

24 mar 2011, 10:55

słyszałam o wodzie święconej, zresztą po takich zajęciach z badaniem ilości zarazków o których wspominałam wczesniej mam bujną wyobraźnię i jeśli chodzi o pieniądze, klawiaturę, komunikację miejską.. wszystko. W domu dezynfekuje sobie przedmioty czestego użytku, ale na zewnątrz bez łazienki i wody, albo bez takowego żelu na prawdę bym zwariowała... A z tego Dettolu widziałam właśnie, że są różne środki czystości i do domowej walki z brudami i zarazkami..

Awatar użytkownika
Dorota84
Papla
Papla
Posty: 797
Rejestracja: 03 lut 2009, 22:28

24 mar 2011, 11:50

ja w domu nie dezynfekuje, sprzątam, ale nie dezynfekuje, poza domem to co innego moim zdaniem....

Awatar użytkownika
gofia
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 317
Rejestracja: 26 kwie 2008, 22:45

24 mar 2011, 12:54

Napewno używanie takiego żelu antybakteryjnego daje więcej spokoju.. ale przecież nie będę go brała do kościoła. wolę tak jak ktoś tu zaprzestać tej praktyki zamaczania palców przy wyjściu.

Malyna
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 190
Rejestracja: 29 kwie 2010, 10:30

24 mar 2011, 14:21

wolę tak jak ktoś tu zaprzestać tej praktyki zamaczania palców przy wyjściu.
muszę napisać dygresją apropos... Palce "macza się" w wodzie święconej przy WEJŚCIU do kościoła, nie przy wyjściu. Taka jest nauka niewiele osób o tym wie, może ktoś z Was skorzysta :) Wchodzac do kościoła chcesz się oczyścić "uświęcić" dlatego maczasz i wykonujesz znak krzyża, ten kto wychodząc czyni to, tak jakby zmywał z siebie nauki pobrane w trakcie pobytu w kościele.
Teraz pewnie jak pójdę do kościoła będę myślała o tych zarazkach.
Dorotka84 - jak mówią co kraj to obyczaj, według mnie sprzatanie to podstawa, ja stosuję środka do dezynfekcji jak mój kochany lecz złośliwy kot narobi w domu...

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

24 mar 2011, 14:28

bez szaleństw to najlepiej w rękawicach cały czas chodzić, bo przecież poza domem wiele zarazków wszędzie na nas czycha, koszyk w supermarkecie, pieniądze, autobusy, - to co w takiej sytuacji wiecznie uzaleznionym być od płynów???? chore, wdychamy zarazki kazdego dnia, jemy także, bo przecież jedzenie w sklepie tez ktoś wczesniej dotykał, przeciez nie dezynfekujecie chyba sałaty jak robicie ja do jedzenia??? no ale kazdy ma swojego bzika jak to się mówi, jak ktoś czuje się bezpieczniejszy wszystko wiecznie dezynfekując, podziwiam mi by sie nie chciało, bo jak mam być chora to i tak będę;)

Malyna
Nakręcona katarynka
Nakręcona katarynka
Posty: 190
Rejestracja: 29 kwie 2010, 10:30

24 mar 2011, 15:21

jak wspomniałam nie dezynfekuję wszystkiego. W domu woda to podstawa, a na zewnątrz cóż, nie używam żelu po każdej przesiadce, tudzież jak zakonczę korzystanie z komunikacji, z korzystania z klawiatury, etc etc :)

Awatar użytkownika
Dorota84
Papla
Papla
Posty: 797
Rejestracja: 03 lut 2009, 22:28

25 mar 2011, 13:25

nie no jasne, jeśli ktoś czuje potrzebę dezynfekowania domu to nie mam nic przeciwko, ja też mam swoje takie zboczenia ;) np. nie lubię psa w domu, jeśli ktoś mnie z psem odwiedza to potem wszystko myję i piorę... mimo, że wszędzie się mówi, że psy są czystsze od ludzi ;) lubię psy, ogólnie zwierzęta lubię, ale nie w moim mieszkaniu ;) co do żelu poza domem to używam go przed jedzeniem, bo za przeproszeniem, nie mam zamiaru jeść czyjejś kupy, jakkolwiek to brzmi, ale bakterie kału są często spotykane właśnie na wspomnianych klamkach, pieniądzach itd

Wróć do „Ogólnie o zdrowiu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość