Strona 2 z 2

: 31 lip 2007, 06:17
autor: usidlona
Witajcie :)
ja zachorowałam na nadczynność tarczycy + choroba Gravesa dwa lata temu. Stres w pracy itp itd. Powaliło mnie niesamowicie - TSH miałam nieoznaczalne, leczenie rozpisane na 1,5 - 2 lat i w planie jod. Byłam zdruzgotana bo bardzo chciałam zajść w ciąże :ico_placzek:
po jakiś 8 miesiącach wyniki poprawiły sie nieznacznie a ja..... zupełnie nieplanując tego zaszłam w ciąże (taka mała wpadka :)
mój ginekolog prowadzący ściśle współpracował z panią endokrynolog i prawie całą ciąże (2 trymestry) byłam na lekach. W trzecim trymestrze leki odstawiono. Wyniki przez całą ciążę były takie sobie (raczej gorsze niż lepsze).
Wiedziałam, że bliźniaki mogą mieć chore tarczyce. Pediatra w klinice gdzie rodziłam znał całą sytuację. Po porodzie (CC) dzieciom natychmiast zbadano poziom hormonów i było ok. I tak jest do dzisiaj!!!!! :ico_brawa_01:
ze mną zaś jest rożnie. 8 miesięcy po porodzie tarczyca zaatakowała znowu i to dwa razy mocniej. Do dziś jestem na silnych lekach i nie wiadomo ile jeszcze, ale.... najważniejsze że dzieci są zdrowe
pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia
usidlona

: 31 lip 2007, 08:52
autor: Agnes
usidlona witaj bardzo sie ciesze ze dzieci zdrowiutkie no z ta tarczyca to ja tez nadal walcze ale to jest dopiero 5 mies.pewnie tez to potrwa ok 1,5 roku bo juz mi endo.poinformowal ze on tal dlugo leczy :ico_puknij: jutro chyba lub pojutrze przejde sie zrobic badania i zobacze czy jakas poprawa jest chociarz ja czuje od pewniego czasu mi nawala i @ mi sie spoznia moze to od tego nie wiem :ico_puknij: Pozdrawiam

: 06 sie 2007, 11:50
autor: jasma
hej tarczycówki, jestem :ico_oczko:
Oj usidlona to rzeczywiście masz problemy powazne, ale najważniejsze, ze dzieciaczki sa zdrowe, a ty teraz porządnie postaraj sie to wyleczyc i oby sie udało. ja tez miałam Gravesa Basedowa. Leki od ponad pół roku (po 1,5 roku leczenia) juz odstawione i choroba nie wróciła, hormony w normie, ale..........jest niestety ale......od początku roku staramy sie o dzidzie i na razie nic......mam nadzieje, że nic się nie poparało w trakcie tego leczenia....czekamy do roku i jak się nic nie uda to trzeba będzie znów się udac do lekarza :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:
Agnes trzymam kciuki za wyniki mocno, mocno, mocno.......

nadczynność tarczycy a zajście w ciąże

: 19 kwie 2011, 11:31
autor: mariollka
Znacie jakieś kobiety, historie ciąż, które miały problemy z tarczycą (nadczynność, niedoczynność)?
Moja znajoma ma problemy z tarczycą i straszą ją, że nie będzie mogła zachodzić w ciąże...

: 21 kwie 2011, 01:30
autor: Asiunia
Moja kuzynka choruje na nadczynnosc tarczycy..Ma jedno dziecko i drugie w drodze:) Jest pod stala opieka lekarza i nie ma zadnych problemów..

: 21 kwie 2011, 06:36
autor: Murchinson
Ja ma problem, a właściwie to nie mam już tarczycy i cały czas pozostaję na lekach. Od 2007 roku jestem pod opieką endokrynologa. Teraz jestem w 36tc. Jeśli znajoma będzie pod opieką lekarza i ustawi jej leczenie to nie ma problemu (ze strony endokrynologicznej) by zajść i donosić ciążę oraz urodzić zdrowe dziecko.

: 27 kwie 2011, 15:33
autor: JoannaS
Był taki temat wiec go scaliłam i Mariolka masz wiecej dziewczyn o ktore mozesz pytac :-)

: 11 maja 2011, 19:43
autor: fejara
Ponad 10 lat temu mialam guza na tarczycy (ponad 10 cm), o charakterze nadczynnosci. Teraz juz tarczycy nie mam, pare lat temu odstawilam Euthyrox (wczesniej byl Letrox). Badam TSH co pol roku i hormony mam w srodku normy. Niestety, w ciaze jakos zajsc nie moge :(. Do tego mam endometrioze, ktora pojawia sie i znika jak ciemny na pasach :ico_noniewiem:

: 15 cze 2011, 11:43
autor: mdf3
Serwis Link usunięty przez moderatora ze względu na reklamę !
oferuje bezpłatne porady eksperta ds. niepłodności Wojciecha Gontarka - zajrzyj i dowiedz się jak zadać pytanie.