Hej Monika, jakbym siebie czytałą, tylko ponad 2 lata temu.
Jak mój synek miał 2 latka i zaczęlismy myślec o rodzeństwie dla niego okazało się, że mam ogromną nadczynnośc tarczycy. Załamałam się totalnie, bo bardzo pragnęłam 2 dzieci z małą różnica wieku a tu zakaz starania się o dzidzie i perspektywa leczenia 1,5 do 2 lat i nie wiadomo z jakim skutkiem....... no i 31 lat na karku......W grudniu 2006 w końcu odstawiono mi leki, hormony wróciły do normy juz po kilku miesiącach leczenia ale potem było stopniowe zmniejszanie dawki, kontrole co 2- 3 miesiące i w końcu po 1,5 roku leki odstawione ale kontrole nadal, czy hormony znów nie "wariują" bez leków po odstawieniu (nastepna wizyta za 2 tygodnie)
Jak tylko łyknełam ostatnia tabletkę zaczelismy się starac o dzidzie, choc oczywiscie lekarz zalecał jeszcze czekanie itp, ale ja nie moge czekac bez końca....wyniki w normie, leków brak to na co czekać......
Ale chyba jednak mi przyjdzie poczekac jeszcze na tą dzidzię, bo już 7 mies. staran i nic z tego, choc i hormony w normie i cykle regularne.......mam nadzieje, że ta nadczynnośc nie narobiła zbytniego spustoszenia w moim organizmie i że jeszcze uda mi się zajśc w ciąże. Ale poczekam do roku, na razie staram się nie martwić, ale uwierz mi, że po 3 latach czekania na własny brzuszek, mam już dość, wszędzie widze ciężarne i powoli wariuję......
W każdym razie jeśli coś będzie nie tak (czego ci nie życzę !!!!!) to musisz się leczyć!!! Ja nie miałm żadnych objawów, czułam sie świetnie, tylko mogłam jesć bez przerwy i nie tyłam ( co mi bardzo odpowiadało ), ale to jest taka choroba, że jej czasem nie czujesz a ona "robi swoje" i skutki widac po latach, nie mówiąc o tym, że nadmiar hormonów ma wpływ na dzidzię w brzuszku.
Teraz jestem po leczeniu, 7 kg mam więcej a jem 1/3 tego co wcześniej , ale wienm, że jeśli zajde w ciążę, to nie zaszkodze dzidzi swoimi "zwariowanymi" hormonami.
Trzymaj się i mam nadzieje, że twoje wyniki będą w normie.
Pamiętaj, że jeśli TSH będzie poniżej normy to jest NADCZYNNOŚĆ a jeśli powyżej to NIEDOCZYNNOŚC (tak na odwrót) . Za to FT3 i FT4 to juz jest "normalnie" jak powyżej normy to nadczynnośc i na odwrót.
Jakby co to pytaj, może będe mogła w czymśc pomóc, bo niestety troche z tą tarczycą przezyc juz miałam