Strona 2 z 3

: 18 sie 2011, 16:11
autor: geheimnis
Moja Nati też miała bardzo silny odruch ssania,przez 5dniowy pobyt w szpitalu też ciągle wisiała na cycu,ale położne mi powiedziały że ona traktuje mnie jak smoka i mówiły bym na to nie pozwalała (łatwo powiedzieć :ico_zly: ).Smoczek NUK jej nie pasował,dopiero płaski Avent zadziałał a ja odżyłam i miałam przerwy 2-3 godzinne,a potem samo karmienie trwało z 15 minut. :ico_sorki:

: 01 wrz 2011, 11:01
autor: agata_86
Dziękuję za wszystkie rady. Niestety nadal mam to samo :ico_placzek:
Karmienia trwają ok. 2 godzin po czym po 20 min. jest wrzask, że głodna.
Wczoraj to samo - karmiłam ją ponad godzinę, wyszłam na dwór i po 25 min. biegłam do domu, bo tak się darła. Żaden smoczek nie pomaga - owszem pociągnie sobie tego smoka z 5-10 min, ale potem wypluwa i ryk :(
Poprzednie dzieci nie karmiłam ze względu na chorobę i teraz bardzo chciałam karmić piersią, ale widać i tym razem mi nie wyjdzie :ico_placzek:
Gdyby to było pierwsze dziecko to co innego, mogłabym podawać jej tą pierś co 20 min...
Podobno nie ma czegoś takiego jak chudy pokarm, ale może jednak? Bo ja już nie wiem co myśleć...

: 01 wrz 2011, 12:00
autor: iw_rybka
Bo ja już nie wiem co myśleć...
- nie ma chudego pokarmu :ico_sorki: A moze ona zle chwyta ta piers? Moze ciagnie zle i malo mleczka jej leci i karmienie trwa dlugo,a ona do brzuszka malo co dostaje,widzisz jak przelyka?Leci mleczko? Trzymam za was kciuki :ico_sorki:

: 01 wrz 2011, 12:07
autor: agata_86
iw_rybka - dziękuję.
Tak, słychać rytmiczne połykanie pokarmu.
Postanowiłam tez sprawdzić ile ściągam pokarmu i jak mi się piersi napełniły to odciągnęłam z obydwu zaledwie 50 ml... Czy to nie za mało...? A dodam, że mała jest TYLKO na piersi, nie dokarmiałam jej sztucznym.

: 01 wrz 2011, 12:31
autor: iw_rybka
a ile ona ma? 50ml to nie duzo chyba,ale wez poprawke na to,ze maly ssak zawsze wiecej wyciagnie z piersi niz laktator :ico_oczko: Ale moze faktycznie sprobuj pokarmic ja swoim mlekiem,a potem daj jej troche mieszanki :ico_sorki: Bo inaczej wykonczysz sie kobitko :ico_olaboga: :ico_olaboga: :ico_olaboga:

[ Dodano: 01-09-2011, 12:33 ]
czekaj czekaj,wlasnie doczytalam,ze corcia ma miesiac,wiec mysel,ze te 50 jej powinno starczyc :ico_nienie: Urodzilas malego pieszczocha :ico_olaboga: :ico_oczko:

: 01 wrz 2011, 13:42
autor: mal
to odciągnęłam z obydwu zaledwie 50 ml
szczerze mówiąc to maluch więcej wyssie niz ty ściągniesz mleczka :ico_oczko: tym się nie martw że wydaje się że masz mało mleczka bo tylko tyle ściągnęłaś
może bardzo się stresujesz /denerwujesz przy karmieniu, malutka zwyczajnie to odczuwa i automatycznie sama się stresuje ,jak piszesz oprócz córeczki masz jeszcze starsze dzieci i wiem że tu karmisz a tu na głowie masz inne myśli czy zdążysz z obiadem ,posprzątać uprać,wyjść na spacer itp mówię tak bo sama byłam w takiej sytuacji jak ty i moja starsza córa także godzinami wisiała mi na piersi ,podobnie nie mogłam spokojnie np zakupów zrobić , po ponad miesiącu niestety przeszłam na butelkę i wtedy córa była i spokojna i spała mi a ja w tym czasie robiłam inne rzeczy , mleczko z piersi niestety w ekspresowym tempie zanikło ,nie musiałam nawet brać tabletek na zanik pokarmu
za to później syna i Zuzię karmiłam z powodzeniem bo wiedziałam ze muszę być spokojna i dać tyle czasu ile dziecko potrzebuje na karmienie kosztem innych zajęć,niestety

: 02 wrz 2011, 20:54
autor: martaraz
agata_86, ja ściągałam 40 ml z obu piersi :ico_sorki: Jak hania miała 3-4 tyg dałam jej sztuczne. Moment je wypiła. Przy starszej córce miałam strasznie dużo pokarmu. Za jednym razem potrafiłam ściągnąć jedną butlę 150 ml i jedna 250 ml. Bo ja byłam w domu na przepustce a mała w szpitalu. Pielęgniarki sie śmiały że cały oddział tym wykarmią.
Także jeśli ty masz sie męczyć to może lepiej podaj z raz lub dwa razy dziennie sztuczne. To przecież nie oznacza całkowitego odstawienia od piersi.
Rozumiem twój żal bo ja też miałam moralniaka że nie mogłam dłużej karmić.

: 10 wrz 2011, 21:26
autor: Inuno
ja karmiłam piersią miesiąc, miałam karmienia co 30min - godzinę, w końcu doszło do tego że ja ryczałam z małym, bo już nie miałam sił, potem się okazało, że Mały nie dojada, chudnie i przeszłam na modyfikowane - Mikołajek się zdrowo chowa i ładnie je, więc naprawdę nie jest tak źle - choć przyznaję, że naprawdę zazdroszczę dziewczynom które karmią piersią :ico_sorki:

: 26 sty 2012, 22:45
autor: natika
uuu znam to....moje dzieci bardzo długo wisiały przy cycu...

: 06 lut 2012, 15:04
autor: szpilunia
Moja tez mogła póki nie usnęla, ale tu to naprawdę niewesoły przypadek :(
Ja na Twoim miejscu poprosiłabym jednak o fachową pomoc -teraz już chyba wszędzie są poradnie laktacyjne -zdzwoń :)