Ochrona życia poczętego!

[mama_zuzi1980]

I ja rowniez uwazam, ze kobieta powinna miec wybor, to jej cialo i jej sumienie. Mieszkam w Szwecji i wiecie co jest tu piekne? Nie ma dzieci do adopcji!!!! Nie ma domow dziecka!!! Czy to nie jest cudowne ze te dzieci ktore sie rodza sa prawdziwa radoscia swoich rodzicow a nie problemem? Ze maja domy rodzinne i mnostwo milosci? Ze nie siedza wpatrzone w okna domow dziecka w oczekiwaniu na Mame?
Zycze naszym politykom by troche wytkneli nosa zza zasciankowosci polskiej i wzieli przyklad z innych krajow gdzie ludzie , pomimo ze aborcja jest legalna i dozwolona bezplatnie kazdej kobiecie do 16 tygodnia (w niektorych sytuacjach dluzej), nie naduzywaja jej bez sensu.... I wiecie co jeszcze? Nigdzie nie widzialam tyle babeczek z wozkami na ulicy co wlasnie w Szwecji!!! Pomimo tak liberalnego prawa.

[zborra]

No tak, materac ze mnie średni... nawet kiepski bo garbaty!!! A...zrobiła, jak zrobiła. Spoko, ma rację, kasa jej się należy. ale z resztą to mnie nie przekonasz. To pustostan emocjonalny i tyle!

[wisienka24]

mama_zuzi napisala jedna rzecz z ktora sie zgodze na 10000000000%. Czas najwyzszy aby polscy politycy zaczeli brac przyklad z innych, bardziej rozwinietych krajow. I nie chodzi mi tylko o aborcje czy eutanazje ale ogolnie o wszystko. Fakt faktem, ze jest co raz lepiej, ale mimo wszystko jestesmy krajem raczkujacym wsrod UE.

Maj, wybierz zielony. Pasuje i do chlopca i do dziewczynki.

[zborra]

A polityka... i moim zdaniem wiele się nie zmieni, dopóki ludzie nie dość że o niskim wzroście, to jeszcze o małych rozumkach będą się tym zajmować...No bo jak ktoś taki jak Lepper czy Giertych ( o kurczę, przecież ten jest duży ) może wymyśleć coś mądrego??? Ale to nie temat chyba główny...to spadam...

[wisienka24]

Fakt, polityka to juz zupelnie inna bajka.... Z reszta, nie wiem co musialoby sie wydarzyc zeby politycy zaczeli w koncu myslec...

[katrin]

maj2006 napisala:
,bzykaj sie jak chcesz dzidzi a tak to sexu ni ma
_________________
Jesli jestes ateistka to poznaj najpierw nauke kosciola a potem sie wypowiadaj, oki?

Tak starsznie atakujesz kosciol wraz z tematem aborcji, czy jeszcze nie zauwazylas, ze to politycy wyciagaja ten temat jak tylko chca odwrocic uwage opinii publicznej od innego waznego problemu a nie Kosciol?
Jaki bylyby ten swiat gdyby nawet w Kosciele propagowano zycie latwe , proste i przyjemne, zycie, ktore nie wymagaloby od nas zadnego wysilku i trudnych wyborow i odpowiedzialnosci.Mysle, ze Kosciol nie ocenia kobiet dokonujacych aborcji, od tej oceny jest Pan Bog, ale Kosciol musi nazwac po imieniu zlo, a zabicie zawsze jest zlem.Gdyby ktos teraz napadl na ciezarna kobiete np w 10 tygodniu ciazy i ktos by ja skopal tak dotkliwie, ze stracilaby malenstwo.Myslisz, ze cierpialaby mniej niz kobieta np w 20tygodniu i nie uwazala, ze ktos zabil jej dziecko?
Dla mnie ksiadz, ktory ma jakies boki nie rozni sie od meza czy zony, ktory ma boki.Kazdy z nas jest sam odpowiedzialny za swoje zycie.I nie nzywalabym tego zaklamaniem, bo to tak jak idziesz do lekarza i ten lekarz mowi Ci, ze np musisz przstac palic czy pic alkohol bo to rujnuje Twoje zdrowie , a potem widzisz jak sam pali.I co- nie mial prawa Ci powiedziec , ze palenie jest przyczyna chorob nowotworowych bo sam jest na tyle slaby, ze mimo tej wiedzy pali.

Ja po prostu nie lubie jak do tematu aborcji miesza sie Kosciol z blotem, czego oczekujemy od Kosciola, zeby nazwal aborcje niezabijaniem?To jakas paranoja.

.

[NICOLA_1985]

nie chciałam nikogo urazić a widzę, ze pare dziewczyn się oburzyło... mam po prostu odmienne zdanie na ten temat. uważam, ze kobieta powinna mieć prawo do decydowania o swoim ciele ale w takim sensie, że może zdecydować czy chce zajść w ciąże czy nie - czyli pomoc od państwa np.darmowe środki anty. od kiedy kobieta zajdzie w ciąże nie decyduje tylko o swoim ciele. decyduje też o ciele swojego dziecka, które przecież żyje . nie potępiam ani nie oceniam żadnych kobiet, które sa za aborcją sama pisałam, że nie wiem jak bym sie zachowała w ciężkiej sytuacji i nie wiem też co musiało by się stać żebym podjęła decyzję o aborcji. widzę, że zostałam tu zlinczowana tylko za to, że stoję po stronie ochrony praw dziecka od poczęcia.. ja jestem osobą wierzącą ale nie chodze do kościoła ani nie słucham tych wierutnych bzdur które opowiadają księża.. bo uważam cały ten kościół za jakąś sekte robiąca wodę z mózgu a ostatnio na naukach przedmałżeńskich o mało nie usciełam sobie drzemki bo baba strasznie nudziła o naturalnych metodach antykoncepcji... ale to nie zmienia faktu, że 6 tygodniowe dziecko, 15 tygodniowe czy 1 roczne jest dla mnie takim samym dzieckiem i ma takie samo prawo do życia. skoro już doszło do tego, że się poczęło to trzeba walczyć o to zeby zyło chyba że nic nie da się już zrobić.... może gdyby nasz rzad zmieniłby myślenie to wiele kobiet też by to zrobiło i co za tym idzie wiele dzieci nie miałoby bliskiego spotkania ze śmietnikiem.

[zborra]

O jejuśku,ale jatka!!! No powiem Wam, że to się robi całkiem interesujące...
Ale...ale, po trzykroć ale...Katrin, chyba się troszkę zagalopowałaś! Kościół to instytucja...I wszędzie jest zakłamanie. I rację mają ci, którzy tak twierdzą. Ja jestem katoliczką i staram się wierzyć mimo wszystko, bo wierzę w Boga, a nie księży. Ale jak patrzę na to, co się w klerze wyprawia to...ręce opadają! Rzucaja nam z ambony głupoty, a sami robią co innego. Nie wspomnę już o głupim "zbieraniu grzeszków" żeby je potem w konfesjonale odklepać, a ksiądz znudzony każe mi odklepać pokutę. Zero rozmowy, a niby narozmowie to powinno polegać. No cóż, mi się w życiu nie udało trafić na normalnego księdza, z powołania. I dlatego ma takie zdanie o księżach...I zakłamaniu!
A jeśli już mieszamy kościół i aborcję...To może jako taka katoliczka umiesz wyjaśnić fakt, że np. ksiądz nie chce pochować dziecka, które zmarło np. w 6-7miesiącu ciąży???czemu to dziecko jest winne? czy księdzu to oceniać?On jest sługą bożym podobno... Albo dlaczego nie zgadzają się na wprowadzenie do kościoła samobójcy podczas pogrzebu? Czy ich rolą jest człowieka nawet po śmierci oceniać?no chyba nie bardzo...Więc o czym my tu mówimy????

[mama_zuzi1980]

A niech Kosciol wymaga sobie od swoich wiernych czego tylko chce , rowniez wyrzekniecia sie aborcji, ale niech mi Panstwo prawnie nie zwiazuje rak i nie ubezwlasnowalnia mnie , bo cale spoleczenstwo to nie wierni w Kosciele a Polska powinna byc demokratyczna a nie wyznaniowa
I jak tu nie mieszac Panstwa z Kosciolem, skoro w wiadomosciach slysze "Katolik" a w Kosciele "Polityk"... paranoja....
Jestem za wolnoscia osobista. Dopoki to moje cialo to ja powinnam o nim decydowac.

[mama_zuzi1980]

A jeśli już mieszamy kościół i aborcję...To może jako taka katoliczka umiesz wyjaśnić fakt, że np. ksiądz nie chce pochować dziecka, które zmarło np. w 6-7miesiącu ciąży???czemu to dziecko jest winne? czy księdzu to oceniać?On jest sługą bożym podobno...

Jejku, tego nie wiedzialam.... Tylko wiec utwierdzam sie w przekonaniu ze Kosciol i wiara to rzeczy zupelnie odmienne.....