Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

Nie wzięłabym nigdy takiego kredytu na ślub ;)

Bez sensu. Jak zwykle postaw się a zastaw. Lepiej fajne kameralne przyjęcie niż wielkie wydatki, które zepsują zabawę, bo będziesz myśleć jak to potem spłacić, to się zastanów

moim zdaniem kredyt na slub to glupota. jezeli nie ma sie kasy na to, to po co brac slub? na pokaz? popieram kolezanke, lepiej wziac kameralny, w gronie najblizszych ...

Zgadzam się,zamiast dużego ślubu i wesela lepiej zrobić coś we własnym zakresie finansowym i takie kameralne przyjęcie dla kilkunastu osób aby nie ponosić z tego tytułu dodatkowych kosztów a już tym bardziej zadłużać się:)

Zgadzam się z zdaniem koleżanek wyżej. Nie ma sensu zadłużać się aby wyprawić wesele. Lepiej zorganizować mniejsze przyjęcie lub zaczekać rok, dwa i odkładać pieniądze na ten cel.

Problem polega na tym, że nawet nieduże przyjęcie i ślub kościelny są strasznie drogie.Wiecie ile przeciętny proboszcz życzy sobie za udzielenie tego sakramentu? No i wesele nawet dla najbliższej rodziny to też spory wydatek. Stąd kredyt jest czasem jedynym rozwiązaniem.

Nie, nie, nie. Nigdy bym się nie wpakowała od razu w kredyt. Wolałabym już jak coś wziąć go na dom ;)

Hmmm.... zaczynać nowe życie i od razu z długami???? przecież ślub planuje się dużo wcześniej i od tego momentu zaczyna się "odkładanie" każdego grosza. Ale jeśli nie uzbiera sią dostatecznie dużej kwoty, wtedy, albo jeszcze należy poczekać, albo zrobić skromne przyjęcie dla najbliższych. To nie żadna sztuka..... postaw się , a zastaw się.... sztuką jest tak urządzić wesele, aby w nowe życie wchodzić z czystym kontem - innymi słowy - bez śadnych długów, kredytów, pożyczek.

Też uważam że kredyt na ślub to jednak przegięcie nie stać Cię to zrób małe skromne przyjęcie

Uważajcie z tymi kredytami. Jak będziecie mieli problem, to możecie poradzić się świetnego komornika z Piaseczna: www.komornikwpiasecznie.pl. Tadeusz Radecki jest co prawda z Piaseczna, ale działa na terenie całego kraju, także warto się z nim skontaktować :)