Awatar użytkownika
beata
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 338
Rejestracja: 14 lis 2007, 13:57

11 gru 2007, 22:54

też to przerabiłam z moim synkiem budził się w nocy głodny i musiałam mu robić mleko póżniej próbowałam go piciem odzwyczaić i się nie dało widocznie tak musiało być teraz śpi całe noce no właściwie to juz duży chłopak ale zdarza się że jak nie zje kolacji to też woła w nocy mleko

Awatar użytkownika
sensibel
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1384
Rejestracja: 16 mar 2007, 11:01

10 mar 2008, 19:36

Zuzia przesypia całe noce, nawet bez pobudki na picie, za to w naszym łóżku :ico_haha_01: my chyba po prostu jesteśmy za wygodni, wolimy się wyspać niż walczyc o samodzielne zaśnięcie Zuzi w łóżeczku. Czasem jestem na siebie zła,że zaniedbałam i doprowadziłam do tego, że połowę nocy śpi z nami, a z drugiej strony...przynjmniej miło wspominam jej niemowlecy czas bo byłam wypoczęta. Cos za cos :-)

NICOLA_1985

14 mar 2008, 22:03

moja karolka spała ze mną i z moim mężem przez 4 miesiące.. trudno mi było przekonać ją w tym czasie do łóżeczka.. najpierw starałam się jak najczęściej kłaść do łóżeczka w dzień bawiłam się z nią gdy ona sobie leżała,później zaczęłam podejmować próby kładzenia jej spać w dzień w łóżeczku do spania.. najpierw kładłam ją gdy zasnęła mi na rękach ale ponieważ to było dość uciążliwe bo gdy tylko kładłam ją do łóżeczka ona sie automatycznie budziła i był krzyk.. pomyślałam, że ona sie czuje oszukiwana zasypiając mi na rękach a budząc sie w łóżeczku.. więc stwierdziłam "nic na siłe" i na jakiś czas zaprzestałam tej "nauki spania w łóżeczku" po tygodniu czy dwuch zaobserwowałam, że karolina gdy jest bardzo zmęczona pociera oczy.. wczesniej nie zwracałam na to uwagi.. postanowiłam to wykorzystać.. położyłam ją do łóżeczka dałam butle pełną mleka.. wyobraźcie sobie , że ona wypiła mleczko odwróciła się na boczek i.. po prostu zasnęła.. od tamtej pory zasypia sama.. jeszcze czasem są jakieś małe drobne bunty i protesty ale tego się trzymam i nie ustępuje. najważniejsze, że obyło się bez wielkich krzyków, płaczu, zanoszenia się. udowodniłam sobie, że można na spokojnie i bezstresowo nauczyć dziecka zasypiania samodzielnego w łóżeczku - jestem z siebie dumna.

fajnamazia
Noworodek Forumowy
Noworodek Forumowy
Posty: 3
Rejestracja: 01 kwie 2008, 11:54

01 kwie 2008, 14:35

Hej moj synus spał w łóżekczku ktore stało koło naszego łóżka wic gdy sie budzil w nocy przechodzil i spal z nami ale wkoncu postanowilam to zmienic kupilismy mu łózko do jego pokoju nie jest to łatwe gdyz noce sa nie przespane gdyż synus sie czesto budzi ale daje to efekty bo z dnai na dzien jest lepiej Gdy wieczorem go kladziemy do spania to jestem kolo niego aby czul sie bezpieczny i zostawiam oswiecone swiatło w przedpokoju. :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Janiolek
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3084
Rejestracja: 05 sie 2007, 12:58

15 kwie 2008, 22:39

Ja Lenke zawsze po kolacji i kapaiu kladlam do lozeczka i zabieralam ja dopiero kiedy chciala jesc. Nadal tak jest przy czym czasem jest to dopiero o 7 rano (a pośpimy do 9). Jak byłyśmy u mojej mamy to mówiła, że coś się budziła jeszcze przed tym jak dawałam papu. Wychodzi na to, ze zbyt mocno spimy z Mareczkiem, zeby obudzic sie od "pomrukiwania do tulenia". Może to i dobrze, bo uczy się, że w nocy nie lecimy do niej z każdej, niekoniecznie istotnej sprawy :-D

Awatar użytkownika
bozena
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5208
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:20

30 kwie 2008, 22:19

NICOLA_22 pisze:położyłam ją do łóżeczka dałam butle pełną mleka.. wyobraźcie sobie , że ona wypiła mleczko odwróciła się na boczek i.. po prostu zasnęła.. od tamtej pory zasypia sama.. jeszcze czasem są jakieś małe drobne bunty i protesty ale tego się trzymam i nie ustępuje. najważniejsze, że obyło się bez wielkich krzyków, płaczu, zanoszenia się. udowodniłam sobie, że można na spokojnie i bezstresowo nauczyć dziecka zasypiania samodzielnego w łóżeczku - jestem z siebie dumna.

sposób rewelacyjny tylko nie zdaje egzaminu przy karmieniu piersią, a szkoda.
Franek w dzień śpi w łóżeczku ale jak się przebudzi i dojada to karmię go na leżąco i wtedy zasypia przy piersi i tak go już zostawiam. Natomiast w nocy śpi w swoim łóżeczku, wtedy ma mocniejszy sen i przekładanie go nie budzi tak jak w dzień. Jeśli się przebudzi a raczej daje znać, że jest głodny (z zamkniętymi oczkami) to go wyjmuję karmię na siedząco i odkładam z powrotem. Jak był maleńki to karmiłam zawsze na leżąco i zdarzało się, że razem z nim przysnęłam, teraz jest już na tyle długi, że jest mi niewygodnie spać z nim.
Starszy synek to jest dopiero problem, gdyż budzi się w nocy i nie daje się położyć do łóżeczka, wszelkie przytulania, kołysania nie pomagają bo ma otwarte szeroko oczka, ale jak tylko położy się między nami to zasypia w kilka minut. Myślałam, żeby mu może włożyć do łóżeczka moją poduszkę, może spróbuję. Będzie wtedy czuł mój zapach i może inaczej będzie mu się spało.

kruszka
Towarzyska dusza
Towarzyska dusza
Posty: 40
Rejestracja: 22 lut 2008, 17:55

04 maja 2008, 23:39

bozenka74 pisze:
NICOLA_22 pisze:położyłam ją do łóżeczka dałam butle pełną mleka.. wyobraźcie sobie , że ona wypiła mleczko odwróciła się na boczek i.. po prostu zasnęła.. od tamtej pory zasypia sama.. jeszcze czasem są jakieś małe drobne bunty i protesty ale tego się trzymam i nie ustępuje. najważniejsze, że obyło się bez wielkich krzyków, płaczu, zanoszenia się. udowodniłam sobie, że można na spokojnie i bezstresowo nauczyć dziecka zasypiania samodzielnego w łóżeczku - jestem z siebie dumna.


My tez niedlugo chcilibyśmy oduczyc od spania z nami bo czasem rzeczywiscie juz meczace to sie robi. Ale na razie nie moge sie jakos przekonac;) Ale czytalam cos w tym temacie, moze komus ise przyda: link usunięty przez moderatora Pani psycholog radzi i moze jak juz bedzie rzeczywiscie zle to tez przemeblujemy pokoj;) Pozdrawiam nocnie :)
Ostatnio zmieniony 06 maja 2008, 19:45 przez kruszka, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „Kącik dla rodziców”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość