Strona 2 z 2

: 14 cze 2007, 19:35
autor: bibuleczka
No w koncu znalazlam temat bliski dla mnie!!
Jesli chodzi o przyjazn to nie wierze w pawdziwa przyjazni bo wiele razy sie zawiodlam na moich "przyjaciolach"!A teraz niedawno tez mialam taka sytuacje!!Mieszkam z moim M,jego mama oraz jego siostra A z rodzina-maja synka rocznego!Do nie dawna wszystko bylo oki miedzy mna a jego siostra ale odkad przeprowadzila sie do Irlandii mojego M brtowa M-mieszka 20 km od nas to wszystko zaczelo sie psuc!!Siostra A ladnie pieknie mowila do mnie a za plecami robila co tylko chciala z bratowa M!Fakt w ciazy duzo przytylam i po porodzie ciezko mi to zrzucic a one wiedza ze to jest moj slaby punkt i ciagle slysze za plecami ze jestem gruba i w ogole powinnam sie wziasc za siebie!Ja staram sie schudnac ale jest mi ciezko!!Ja zwierzlam sie siostrze mojego M a ona potrafila wszystko powiedziec bratowej i na odwrot!

One uwazaja sie za Bog wie kogo!!NIe wiem co je tak zmienilo moze to,ze dorobily sie czegos!!??

Jedynym moim pocieszycielem jest moj M,ktory zawsze stanie po mojej stronie!Jemu podobam sie taka jaka jestem i mowi zeby sie tatmtymi pipipi... nie przejmowala bo one moze i sa szczuple ale brzydkie i glupie!



Uff troszke mi lzej piszac do was!!Wylewjac wszystko na "papier"!Napewno jeszcze zajrze tutaj opowiedziec o "przyjazni"! :-?


A to moja coreczka moj nawiekszy Skarb:
Obrazek

[ Dodano: 2007-06-14, 19:37 ]
No w koncu znalazlam temat bliski dla mnie!!
Jesli chodzi o przyjazn to nie wierze w pawdziwa przyjazni bo wiele razy sie zawiodlam na moich "przyjaciolach"!A teraz niedawno tez mialam taka sytuacje!!Mieszkam z moim M,jego mama oraz jego siostra A z rodzina-maja synka rocznego!Do nie dawna wszystko bylo oki miedzy mna a jego siostra ale odkad przeprowadzila sie do Irlandii mojego M brtowa M-mieszka 20 km od nas to wszystko zaczelo sie psuc!!Siostra A ladnie pieknie mowila do mnie a za plecami robila co tylko chciala z bratowa M!Fakt w ciazy duzo przytylam i po porodzie ciezko mi to zrzucic a one wiedza ze to jest moj slaby punkt i ciagle slysze za plecami ze jestem gruba i w ogole powinnam sie wziasc za siebie!Ja staram sie schudnac ale jest mi ciezko!!Ja zwierzlam sie siostrze mojego M a ona potrafila wszystko powiedziec bratowej i na odwrot!

One uwazaja sie za Bog wie kogo!!NIe wiem co je tak zmienilo moze to,ze dorobily sie czegos!!??

Jedynym moim pocieszycielem jest moj M,ktory zawsze stanie po mojej stronie!Jemu podobam sie taka jaka jestem i mowi zeby sie tatmtymi pipipi... nie przejmowala bo one moze i sa szczuple ale brzydkie i glupie!



Uff troszke mi lzej piszac do was!!Wylewjac wszystko na "papier"!Napewno jeszcze zajrze tutaj opowiedziec o "przyjazni"! :-?


A to moja coreczka moj nawiekszy Skarb:
Obrazek

[ Dodano: 2007-06-14, 19:42 ]
Sorki za podwojna wiadomosc ale komp mi sie zawiesza! :ico_olaboga:

: 15 cze 2007, 18:49
autor: Magdalena_82
Witaj bibuleczka, masz sliczną córeczkę :ico_haha_02:
No cóż tak to jest z rodzina...chyba "najlepiej wychodzi się na zdjęciu" :ico_noniewiem:
ale najważniejsze że masz w sparcie ze strony męża, będzie dob rze :-)

Pozdrawiam.

: 15 cze 2007, 20:15
autor: bibuleczka
Wielkie dzieki za pocieszenie!!!
Z rodzina dobrze sie wyglada na zdjeciu ale z boku zeby mozna bylo sie odciasc!!!
:ico_haha_01:

: 05 lis 2007, 22:53
autor: Paulina82
No to i ja :-D Czy jestem wrażliwa?Na pewno na krzywdę innych a szczególnie dzieci do tego tematu dodam ze ostatnio byłam na filmie Hallowie on jest w sumie podchodzący pod horror bardzo brutalny mały chłopiec wychowuje sie w patologicznej rodzinie ojciec a chyba ojczym pije matka prostytutka wszyscy mu dokuczają chłopak pała nienawiścią do swojej siostry i ojczyma i pewnego dnia zabija brutalnie i jego i swoja siostrę oraz jej chłopaka zamykają go w poprawczaku potem w wiezieniu nie będę pisać o całym filmie chodzi o to ze wszyscy w kinie byli przerażeni a ja płakałam bo mi było zal tego chłopaka :ico_placzek: to jest chyba wrażliwość????do potęgi :-D ....jestem uczuciowa bardzo ale nie pokazuje tego jeśli ktoś mnie urazi to chyba doszłam do takiej perfekcji ze tego nie zobaczy ale potem jak ochłonę wracam do tematu analizuje go czy może ta osoba nie nie miała racji wyciągam wnioski taka trochę badawcza jestem.... :-D ....wybaczanie to moja trochę długa historia nie wybaczyłam mojej siostrze krzywdy jaka wyrządziła mi w sumie przez całe moje życie...nie wybaczyłam ojcu ze spaprał moje dzieciństwo bo pił pomimo tego ze teraz jest lepiej to mam zal do niego o to....nie wybaczam ludziom kiedy pomimo moich kolejnych szans nadal mnie ranią bo zawsze daje druga szanse, wszystko jest do czasu :ico_nienie: czy wybaczyłabym zdradę???Kiedyś nie wybaczyłam ale nie kochałam mocno teraz z E byłoby mi ciężko i napewno to już nie byłoby to samo zależy jak by sie starał to odkręcić i czy wogóle by mi powiedział bo jeśli bym sie dowiedziała od osób trzecich to chyba bym go spakowała po prostu i dowidzenia bez tłumaczenia :ico_nienie: ciężko powiedzieć ....mojej córce wybaczyłabym wiele pewnie będę miała jeszcze okazje :ico_oczko: to sprawdzić ...cenie w ludziach szczerość nie ważne jaka ona jest byleby nie była z perfidnym celem zranienia mnie bo to już zachacza o chamstwo!!!!!!!!Przyjaciół zredukowałam do minimum bo sie zawiodłam mam kontakt z nimi ale już nie na stopie przyjacielskiej tylko tak "Co słychać?".....to chyba tyle o mnie znacie mnie już lepiej niż kto inny :ico_oczko: :-D

: 06 lis 2007, 00:04
autor: Magdalena_82
Paulinka :ico_brawa_01: