Awatar użytkownika
Serduuszko
Niemowlak forumowy
Niemowlak forumowy
Posty: 50
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:47

Wrażliwość Kobiet Ah Ta Nasza Wrażliwość !

08 mar 2007, 12:46

Witam !

Na Co Jesteście Wrażliwe , Na co macie słabości ? co potraficie wybaczyć ? Czy Są Chwile w których płaczecie mimo tego że nie chcecie ? Jak to jest z wybaczaniem meżowi , chłopakowi czegoś co boli a jednak się kocha ?

Czekam na Wasze wypowiedzi.

Swoja równiez Dodam.

Awatar użytkownika
Pozytywka
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3274
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:02

09 mar 2007, 20:26

Ja nie wstydze sie lez,placze,ale tylko wtedy kiedy dzieje sie cos zlego,a ja nie moge nic na to poradzic.Poprostu z bezsilnosci sie rozklejam..
Co do sprawy wybaczania.....
rzadko wybaczam,zalezy jeszcze komu i co....
2 lata temu pozbylam sie wiekszosci "bliskich "znajomych poniewaz dowiedzialam sie ,ze nazwijmy to umownie"spiskowali"za moimi plecami....Tlumaczyli sie,ale nie wybaczylam...Jesli mnie ktos oszuka nie potrafie mu poraz kolejny zaufac..
Jesli chodzi o mezczyzne bliskiego sercu to i w tym wypadku jest podobnie..
Uwazam,ze jesli ktos oklamuje mnie w blachych sprawach to i w tych powazniejszych zrobi to bez mrugniecia okiem...
Przemek oklamal mnie raz,ale sam sie do tego przyznal na 2 dzien bo wiedzial,ze gra nie jest warta swieczki...Ja go nie oklamuje wiec i od niego wymagam szczerosci.....
Zawsze balam sie zdrady i mam nadzieje,ze nie bede sie musiala z tym zmierzyc bo w tym konkretnym przpadku moja decyzja wazy tez na losie mojej corki....Hmmmm to raczej temat do dluzszej polemiki....

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

12 mar 2007, 14:04

Mnie jest łatwo zranić,wszystko biore "do siebie", na poważnie....czasami ktoś zażartuje ze mnie,a ja to przeżywam,robie z tego problem :ico_olaboga:

Awatar użytkownika
magda26
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3206
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:25

14 mar 2007, 08:27

Ja podobnie jak Ala zmieniłam srodowisko i pozbyłam sie fałszywych przyjaciół a sporo ich sie nazbierało i jak powiem A koncze na Z wiec mamy tylko oddanych przyjaciół których mozna na palcach jednej reki policzyc :ico_oczko:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

21 mar 2007, 23:50

Serduuszko, oj ja to dopiero jestem wrażliwiec...łatwo mnie zranić...nie wiem czy to dobrze czy żle...niektórzy mogą to odebrać jako wrażliwość na swoim punkcie, ale to chyba nie tak. W kazdym razie podpisuje sie pod tym co napisała BeataW :ico_noniewiem:
Jeśli chodzi o wybaczanie...to wszystko zalezy od wielu spraw..jakie to przewinienie, komu miałabym wybaczyć... i jak mocno emocjonalnie bym to przezyłam...jesli chdodzi o zdradę, to na dzień dzisiejszy mówie ze nie wybaczyłabym...ale co zrobiłabym gdybym została postawiona naprawe w takiej sytuacji...a czort wie :ico_haha_01:

Kiedyś były chwile ze płakałam kiedy ...być moze nie było powodu...ale to długa historia...

Awatar użytkownika
biedroneczka
maniakogadacz
maniakogadacz
Posty: 390
Rejestracja: 07 mar 2007, 20:36

22 mar 2007, 14:13

Wydaje mi się, że jestem dosyć silną osobą i nie tak łatwo mnie zranić czy obrazić. Ale inaczej sprawa się ma, kiedy chodzi o mojego męża. Niestety jakoś tak mam, że zwracam dużą uwagę na słowa, które czasami są bardzo przykre. Oczywiście później się okazuje, że nie tak zrozumiałam, jak trzeba, ale zazwyczaj jest to już po tym, jak sobie popłaczę :ico_noniewiem:

Natomiast co do wybaczania, to chyba jeszcze nie miałam okazji się przekonać jak to jest. Na pewno bardzo cenię sobie szczerość i wolę usłyszeć prawdę, jaka by ona nie była :ico_haha_02:

mal
Wodzu
Wodzu
Posty: 17507
Rejestracja: 06 mar 2007, 13:33

22 mar 2007, 14:34

Na pewno bardzo cenię sobie szczerość i wolę usłyszeć prawdę, jaka by ona nie była
nawet jak boli ,to lepsza prawda :ico_noniewiem: .....

BeataW
Wodzu
Wodzu
Posty: 10941
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:58

24 mar 2007, 10:50

biedroneczka pisze: Na pewno bardzo cenię sobie szczerość i wolę usłyszeć prawdę, jaka by ona nie była

Ja również cenię sobie szczerych ludzi,ale nie do bólu...czasami wolę,żeby ktoś coś przemilczał,niż np skrytykował mnie

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

24 mar 2007, 14:18

mal pisze:
Na pewno bardzo cenię sobie szczerość i wolę usłyszeć prawdę, jaka by ona nie była
nawet jak boli ,to lepsza prawda :ico_noniewiem: .....

jasne zgadzam sie, ale wazne jest to mysle...w jaki sposób ta prawda jest wypowiedziana... ja preferuje jednak asertywnosc i spokój...bo prawda wypowiedziana w emocjach czesto ....boli mimo iz jest to własnie prawda. :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Kristi
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2259
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:14

27 mar 2007, 17:52

A wiec tera ja.. Ja jestem bardzo delikatna i wrazliwa prawie wszystko biore do siebie chociaz czesciow staram sie to zmienic.. niewiem jak mi sie to udaje.. pozatym to lubie w sobie to ze jestem szczera tylko czasem sa sytuacje ktore wymagaja zebym szczera nie byla....nie lubie czasami u siebie ze staje sie leniwa i ze mi sie nic niechce ale tak ogulnie to nawet siebie lubie czego kiedys bym nie powiedziala nigdy.. :ico_brawa_01: :ico_haha_02:

Wróć do „Być kobietą”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość