Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

A ja nawet akceptuje siebie ale tez tylko w 70 %
Jesli chodzi o moj wyglad.. to tez bardzo bym chciala zgubic moje nadmierne kilogramy ale brakuje mi wlasnie checi i wiary w wlasne mozliwosci i w to ze byc moze uda mi sie kiedys schudnac..
Pozatym to wyglad jest ok,jesli chodzi o moj charakter to czasmai tez moglabym byc bardziej taka stanowcza a nie ulegla i podporzadkowana w sensie ze jak ktos cos powie to trzeba sie posluchac.. ostatnio jakos robie wszystko na przekor wlasnie takim slowom.. Chce miec wlasne doswiadczenia a nie zeby ktos mi mowil co mam robic,jestem tez starsznie uparta niewiem czy mam ta ceche lubiec czy nie.. Po czesci ja lubie w sobie a czasami moglabym jednak ustapic i nie byc uparta ale taka juz jestem Ogulnie jestem zadowolona i az tak nie narzekam..

Co ja bym zmieniła w swoim wyglądzie. Hmm...jest pare rzeczy Napewno chciałabym się pozbyć mojego okropnego brzucha a właściwie skóry która na nim wisi. W ciąży przytyłam 32 kilo i te 30 udało mi się zrzucić. Ale konsekwencje takiej wagi pozostały. Obwód brzucha w dniu porodu wynosił 158 cm (przy wzroście 168 ) więc chcąc nie chcąc skóra została. Jak się wkurzę to pójdę i każe sobie ją wyciąć
A z charakteru to Paulina82, jeśli pozwolisz to przyjdę do Twojego męża na lekcję pokory Jestem cholernie uparta i czasem troszkę nerwowa zwłaszcza jak coś nie idzie po mojej myśli
A reszta jest do zaakceptowania

Aga26, zapraszam zapraszam tylko że mnie dużo nerwów kosztowała ta lekcja wiec jeśli jesteś cierpliwa to napewno Emil pomoże

Akceptuję siebie.
Nie zawsze tak było. Kiedyś cierpiałam z powodu małego biustu, ale przeszło mi już

A ja bym chciała schudnąc. W czasie ciąży przytyłam dosyc dużo bo aż 24 kilo. Trochę schudłam ale to za mało. Chcę byc nadal tą szczupłą dziewczyną sprzed ciąży :)

Witam!!!!!!!!!!!Ja w ciazy przytylam 21 kilo i na razie spadlo mi 8.Ale waga juz mi stanela!Marze zeby jeszcze schudnac bo mi z tym zle.No i zeby pozbyc sie tego cellulitu i rozstepow!A z charakteru to jestem zbyt wrazliwa i uczuciowa i za duzo przejmuje sie wszystkim i wszystkimi.

Ja czasem narzekam na maleńką fałdkę rozciagniętej skórki na brzuchu, a jak mam podły nastrój to nawymyślam od groma niedoskonałości. Ale odkąd poznałam mojego M wmawiam sobie ze jestem doskonała, bo on tak twierdzi. Idzie mi całkiem nieźle, chociaz miewam wpadki

ja oczywsicie chcialabym pozbyc sie kg ktore mnie wkurzaja, tak z 8-10 i bylabymw siodmym niebie...
chcialabym byc konsekwentna, mniej nerwowa i uparta, mniej wybuchowa i o 100% bardziej cierpliwa bo tego mi najbardziej brak

ja jestem zadowolona z siebie . Czasami jak mam zły dzień to narzekam na swój wygląd.

Ja akceptuje siebie w pełnbi choc widomo cos bym, tam wynalazła.Nie uwazam sie za piękność, ale brzydka tez nie jestem.Jedynie co to chciałabym być troche wyzsza:)