rodzilam naturalnie, nawet bylam szyta i pierwszy raz po ciazy jak sie kochalismy to od razu byl orgazm i bylo przyjemnie
No u mnie tak dobrze nie było ale ja nie czuję żadnej różnicy, mój mąż też.
Co do orgazmów - nie zawsze jest, ale ważna jest ta bliskość drugiej kochanej osoby.
z ta blizkościa to naprawde macie racje... nie neguje tego w zaden sposób... bo to jest bardzo bardzo ważne... poprostu ja miałam problemy z orgazmem i to nie małe... mój musiał się długo nagimnastykować a i czasem nie wychodziło a teraz jest juz super doszlismy do duzej wprawy a i tak sie nie za kazdym razem udaje...bez orgazmu tez jest super ... gra wstępna moze przyniesc sporo przyjemnosci nie mówiąc juz o dalszej rozrywce... tylko piszecie ze po porodzie niektóre z was przezywają orgazm jeszcze bardziej domyslam się że to ma związek z porodem naturalnym...Tak? no a ja nie rodziłam naturalnie.. i tak się zastanawiam jak by to było gdybym... czy by się cos zmieniło... zobacze po drugiej ciąży
Mi się rzadko zdarza, że nie mam. Po porodzie jest jeszcze lepiej niż było prezed, czyli rewelacja teraz znów jetem w ciązy i mam wrażenie ze jest jeszcze lepiej niż po porodzie.. u nas tendencja rosnąca, oby tak zostało po drugim porodzie. Wogóle to mam rewelacyjnego męża i dzięki niemu to wszystko