Strona 2 z 6

: 20 lut 2008, 14:08
autor: MamciaKochana
dla Jasienka (*) (*) (*) ....
jeszcze dotad pamietam jej zdjecie w profilu z brzuszkiem , kiedy taka szczesliwa stala i obejmowala brzuszek.....niepotrafie uwierzyc ze tak sie wszystko skonczylo...i byl jeden dzien kiedy pisala o skanie, ze cos nie poszlo tak, ze maly nie rusza sie jak kazde inne dzieci...a mysmy ja pocieszaly, ze moze nie czuje tak ruchow, ale to napewno normalne, gdybym tylko wiedziala ze urodzi jej sie synek z taka choroba....nawet nie mozna wejsc na stare forum by wszystko poprzypominac sobie...
kazdy cieszyl sie nadejsciem swojej kruszynki, ale dla jednej z nas, mimo ze to szczescie nadeszlo, dzieciatko musialo odejsc......czy wyobrazamy sobie jakakolwiek z nas, ze nia ma przy nas naszych kruszynek?? jak to bol miec dziecko, cieszyc sie nim, a potem ono odchodzi.....tak nagle..... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: niewyobrazalny to bol miec to szczescie ktore sie traci.....tak czesto sie dzieje, a my czasem zagubieni, myslimy o codzinnych sprawach i problemach, i o zlych chwilach, zamiast cieszyc sie dniem, zamiast zapomniec o problemach, zamiast podczas klotni powiedziec od razu przepraszam! bo co jakby ta nasza polowka, lub to nasze dziecko zniknelo nagle!!!!!!! :ico_placzek: oj, glupia, glupia ja, kiedy martwie sie o blahostki lub gniewam.....niewiem co to nieszczescie..... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:

jeszcze raz dla Jasia......swieczuszki na grobie....

: 20 lut 2008, 14:45
autor: Agnes
[***] dla Jasia :ico_placzek: :ico_placzek:

: 20 lut 2008, 15:54
autor: Dorota.M.
Obrazek

Śpij Aniołku nasz kochany

: 20 lut 2008, 21:35
autor: katelajdka
Obrazek
Dla Jasieńka

Bardzo dobrze pamiętam Elviskę i bardzo wyraźnie widzę ja przed oczami, zdjecie z meżem twarzami do siebie... Byli tacy szcześliwi. Mimo iż ciąża ich zaskaczyłą, bo nie byli długo ze sobą zanim poczeli Jasia, to w końcu ułożyli sobie wszystko, pobrali sie i już czekali na maleństwo! Elviska dowiedziała sie dzień przed ślubem że z JAsiem jest cos nie tak. LEkarz wtedy jak obejrzał dziecko na usg to milczał długo, pamiętam jak napisała ze strach wtedy po raz pierwszy ja dopadł! Ale mimo wszystko była tu z nami barzdo pogodna, pełna nadziei ze jednak bedzie dobrze! Do końca prawie nic nie kupiła dla dziecka ale i jej się nasz entuzjazm uzdielił i pod koniec też szalała z przewijakami i innymi rzeczami! Bała sie jednak porodu i tego co bedzie dalej... Często o niej myśle, jak sobie z meżem radzą... Bardzo chcaiłabym wiedzieć że pogodzili się z tym co ich doświadczylo i że spodziewaja sie drugiego dziecka. Taka wspaniałą osoba jak Elviska powinna miec dzieci i zarażać je swoim optymizmem i cieplem!! Modlę sie Elvisko żeby zycie było dla ciebie wspaniałe i żeby dostarczyło Ci jeszcze wiele wspaiałych chwil, a pamięć o Twoim Aniołku dodawała Ci sił...

[ Dodano: 2008-02-20, 20:49 ]
Obrazek

: 21 lut 2008, 00:50
autor: kasiekk
[*][*][*] dla Aniołka :(

: 21 lut 2008, 11:16
autor: asiam_26
Modliłam się wczoraj za Jasia, często myśłę o Elvisce i o aniołku. Nie potrafię dobrać słów aby opisać co czuję............
Obrazek

: 21 lut 2008, 19:21
autor: mal
Obrazek

: 21 lut 2008, 21:41
autor: pata
Spij Spokojnie Aniołku [*]
:ico_placzek:

: 21 lut 2008, 23:59
autor: Izunia
[*][*][*] Dla Jasieńka. :ico_placzek:

: 22 lut 2008, 00:55
autor: madzia22
(*)(*)(*)