Strona 2 z 39

: 18 maja 2007, 09:42
autor: Lady
jeszcze sąsiedzi opieke społeczna mi tu naślą


zeby tylko , mojego kuzyna corka , strasznie plakala w nocy bo ja brzuch bolal , a to male dziecko bylo jeszcze na roczkach i wiesz 1 w nocy a im ktos do drzwi wali , otwiera kuzyn a tam policja , ktos zglosil ze maltretuja dziecko , on ich wpuscil do domu , zobaczyli ze dziecko na recach i ze nic sie malej nie dzieje i przeprosili , no ale sprawdzic musieli bo takie dostali zgloszenie , na drugi dzien ta sama sytuacja , mala sie drze , no ale oni juz nie czekali wezwali pogotowie , i sie okazalo ze mala ma nietolerancje na pokarm , mleko ktore dostalawa i zrobil jej sie zastuj jelitowy , lekarze polecili lewatywe i dali jakies lecznicze mleko i siedzieli tam chyba jeszcze z godzine , a dziecko plakalo , i terz przyjechala policja , bo jakas" dobra duza wezwala " i ten policjant mowi ze ten kto dzwonil musi mieszkac blisko bo wiedzial ze jest karetka i powiedzial im ze napewno zrobili dziecku krzywde bo jest pogotowie , no ale na szczescie skonczylo sie wszystko dobrze , mala Weronika ma juz prawie 2 lata i juz nie placze po nocach :ico_oczko:

: 18 maja 2007, 12:09
autor: maja
:ico_szoking: , no to rzeczywiście :ico_olaboga: , wszystkiego po sąsiadach można się spodziewać, choć u mnie dookoła sąsiedziu już wiedzą że mam takiego rozdarciucha w domu, ale juz nie skutkuje nic, straszenie i proszenie. Mam nadzieję że w końcy któregoś dnia z tego wyrośnie :ico_oczko:

: 20 maja 2007, 20:58
autor: Zulcia
Witam,jeśli pozwolicie to i ja się dołączę,bo temat jest mi bardzo bliski :ico_oczko:
Moja Zuzanka w październiku skończy 6 lat,chodzi do przedszkola,jest bardzo rezolutną dziewczynką,bardzo lubi rysować.
Mam z nią pewien problem,może mi coś doradzicie.Chodzi o to,że do bałaganienia jest pierwsza,a jak się ją prosi o posprzątanie to jest wielki ryk i w końcu oboje z mężem się poddajemy i pomagamy jej sprzątać(czyt. w 99% sprzątamy za nią).Czy Wy dziewczynki też tak macie ze swoimi pociechami?
Pozdrawiam

: 20 maja 2007, 21:10
autor: maja
Witaj Zulcia!

Oj tak :ico_olaboga: ja mam podobny problem, mała strasznie bałagani i też bardzo rzadko po sobie sprząta. Najgorsze jest to, że jak posprzatam łącznie z segregowaniem kredek, misiaczków , lalek i książek, powyrzucam zbędne karteczki itd, wystarczy jedno popołudnie jak wróci z przedszkola i narobi takiego bałaganu, ze płakać się chce :ico_placzek: . Posprzata tylko wtedy kiedy ma coś za to obiecane.

Pozdrawiam

: 20 maja 2007, 22:23
autor: Lady
Zulcia, witamy i zapraszamy :-D

tak , ja musze sie przyznac ze mam podobnie ze sprzataniem i jest jeszcze cos takiego ze moje dzieci zganiaja jedno na drugie ze to nie ono nabalaganilo tylko akturat to drugie , czasami wyglada to zabawnie :-) , ja czesto stosuje zawody , kto pierwszy zbierze klocki mama czy oni , i daje im wygrywac :-D

: 20 maja 2007, 22:54
autor: Zulcia
O,z zawodami to niezły pomysł,na pewno wypróbuję :-D bo mojego bałaganiarza do tej pory nic nie ruszyło,nawet pakowanie zabawek w worki na śmieci i grożenie,że się wyrzuci!!!Ale w formie zabawy"kto pierwszy"to może zacznie sprzątać.
A czy Wasze maluchy się obrażają?Bo moja Zuzanka chyba to z przedszkola wyniosła :ico_olaboga: Jak obserwuje zabawy z rówieśnikami,to wszystkie te dzieci zachowują się tak samo.
A poza tym to moje słoneczko jest bardzo kochane :ico_haha_02:
Pozdrawiam

: 21 maja 2007, 08:08
autor: Lady
Zulcia pisze:A poza tym to moje słoneczko jest bardzo kochane


napewno jest bardzo kochana , jak wszystki sloneczka :-)

tak , muj Piotrus terz sie obraza , ale jak kiedys mu powiedzialam ze mi sie to nie podoba i niechcialby pewnie zeby mama sie na niego obrazila , i powiem ci ze coraz zadziej widze jego obrazanie , ale wiesz to chyba normalne w tym wieku i chyba wszystkie dzieci tak robia , a szczegulnie te przedszkolne , bo z przedszkola to wszystko przyniosa :ico_oczko:

: 21 maja 2007, 22:30
autor: Zulcia
Witam,to prawda,z przedszkola dzieci dużo wynoszą zarówno te dobre rzeczy jak i niestety te złe.Zauważyłam,że dzieci lubią się naśladować.Wstyd się przyznać,ale moja Zuza przyniosła dziś z przedszkola nowe,brzydkie słowo d...a.Wytłumaczyłam jej,że nie wolno tak mówić i wie że to brzydko,ale nie chciała mi powiedzieć,kto ją tego nauczył.Ważne,że obiecała,że nie będzie tego powtarzać i troszeczkę się zawstydziła.A obrażania jeszcze nie dałam rady jej oduczyć.
Czy Wasze dzieci mają jakiegoś ulubionego kolegę,czy bawią się raczej ze wszystkimi?Bo mój skarbeczek od średniaków najlepiej bawi się z przyjaciółką.Owszem bawi się w grupie,ale preferuje Wiki.Mają swoje tajemnice i nawet jak się pokłócą,to szybko się godzą.Zastanawiam się czy ta przyjaźń przetrwa jak pójdą do szkoły?
Pozdrawiam

: 22 maja 2007, 18:31
autor: Lady
hej , ja wlasnie wrucilam z zebrania zerowkowiczow , w szkole , glowa mnie rozbolala po tym zebraniu , tylko za portfel terzeba sie trzymac :ico_olaboga:

: 22 maja 2007, 22:28
autor: Zulcia
Lady, to Twój Piotruś będzie chodził do zerówki w szkole?
Ja się zastanawiałam,czy oddać Zuzię do szkolnej zerówki,ale nie pasowało nam to godzinowo,bo tylko do 13,a w przedszkolu do 17,poza tym chciała bardzo chodzić z koleżankami,więc postanowiliśmy z mężem,że będzie chodzić do przedszkola.Chociaż koleżanka bardzo sobie chwaliła szkolną.