: 27 wrz 2011, 15:41
autor: @gniecha
Jestem koziorożcem z 11.01 1978 więc chyba totalna staruszka na tym wątku hehe jedno mogę powiedzieć na pewno - opis pasuje jak ulał każde słowo to prawda ,ale to wszystko przyszło około 30-stki Wcześniej byłam szalona roztrzepana i myślałam ,że nie nadaję się ani na żonę a tym bardziej na matkę przy pierwszym synku zmieniłam się nie do poznania a przy drugim opis pasuje na 100% .
Więc tak może koziorożce moje kochane z wiekiem jak wino będziemy coraz lepsze.
: 28 wrz 2011, 21:11
autor: Delikatna
a ja typowy rak wrażliwiec.... Wierze, że horoskopy mogą mieć wpływ na nasze życie, taki, że jeśli już znamy swoje wady i dodatkowo wiemy, że jest to cechą naszego znaku, to powinniśmy nad nimi pracować. Tak samo z zaletami- powinniśmy pielęgnować, to co jest kolorem naszej osobowości. Sądzę też, że nie ma "złych znaków", a poziom trudności dogadania się z kimś innym.(ognia z wodą), wcale nie musi wzrastać wg. znaku. Kwestia tego na ile jesteśmy sami swoim sterem ... a na ile nieświadomi :))
: 29 wrz 2011, 18:02
autor: @gniecha
Podobno pani koziorożec nie idzie w parze z panem rakiem bo straszne wojny prowadza i nie pasują do siebie
A ja z moim raczkiem już 12 lat radzimy sobie z naszymi charakterami !