Witam Edytko.Ja też jeszcze karmię Julcię piersią... tyle że dwa razy dziennie, bo mam zamiar ją odstawić w końcu... Uparłam się i koniec.... Kupowałam różne mleka i nie chciała ich pić, mimo iż potrafi pić ze szklanki. Spodobał się jej w butelce taki twardy ustnik,bo jeszcze ząbki jej wchodzą i gryzie... spróbowała i wypija ok 150 ml... nie zawsze... Z jedzeniem też był koszmar ale łyżeczką sama danio zje... zupy nie chce jeść sama no chyba że rosół z kluskami :) Posmakowało jej bebiko bananowe. Przypadkiem zobaczyłam że pomaga oglądanie reklam. Wiem że to złe rozwiązanie ale przynajmniej zje coś jak jadę do rodziny bo tak to nic nie chciała w krzesełku jeść
. Teraz chętniej je kaszki, zupę owoce... zrobiła się cięższa i o cycusiu gdy pełen brzuszek zapomina :) Sadzam ją sobie na kolanach, miska obok.Pierwszy kęs niechętnie a potem zobaczy że nie takie złe i zjada.Rozciągnął się jej pewnie trochę żołądeczek w końcu bo już sama wchodzi mi rano na kolana i nie po cycusia, tylko jak jedzonko widzi.I śpi do 6 rano w łóżeczku od 21.30 !, a tak to też mi się budziła kilka razy w nocy... Trzeba być cierpliwym bo te noce najgorsze, ale nasze mleczko nie jest już sytym posiłkiem na noc niestety. Postaraj się aby na noc była najedzona, napojona i zobaczysz... Ja się zawzięłam czasami Julcia chodziła pół dnia głodna i nerwowa była, ale cycusia nie dałam tylko mleczko z tym ustnikiem do rączki. A no i stanik taki pancerny żeby nie mogła sobie sięgnąć sama.A jak sięga to mówię- teraz nie... poczekaj już robimy kaszkę... i zagaduję... Spróbuj wiem że bardzo trudno na początku... dlatego się tak rozpisałam.Pozdrawiam cieplutko i życzę powodzenia:*
[ Dodano: 2008-07-23, 08:18 ]
:))))))))))))) A i jeszcze jedno.... Moje dzieci też nie znały smoczka i butelki... niekapki też nie zdawały egzaminu:) Nie martw się będzie dobrze... ja też mam niejadki i jakoś musimy dawać sobie radę;) pociesz się że teraz mój syn ma 8 lat i wsuwa wszystko i w takich ilościach że dorosłego nieraz przegoni, a ma taką przemianę materii że wygląda jak patyczek...A jeszcze w przedszkolu był problem :) Będzie dobrze !