Strona 2 z 3

: 22 sie 2008, 19:28
autor: black_angel_1
Dałam wczoraj wieczorkiem troche deserku gerbers "Śliwka" (tak z dwie łyżeczki) mimo że jest po 4 m-cu ale z rana troche się dziś załatwił. Tylko że nie wydaje mi się, żeby mu specjalnie zasmakował więc co dalej. :ico_noniewiem:

: 22 sie 2008, 19:40
autor: Anuszka
sama jadlas sliwki? jedz jablka, ja jak nie zjadlam keidys jablka to bylo ciezko.

wode przegotowana dajesz?

: 22 sie 2008, 21:32
autor: Iwona77
rozgotowane jabłuszko, te śliweczki duzo picaia albo tez czopki glicerynowe mozna dać

: 22 sie 2008, 21:47
autor: Anuszka
albo tez czopki glicerynowe mozna dać
w sytuacji podbramkowej :-) bo za czesto tez niedobrze

: 23 sie 2008, 16:04
autor: black_angel_1
Daje wode. Troche częściej się załatwia tylko, że ciągle sprawia mu to duuuży problem... I sprostuje dałam mu deser śliwka z firmy hipp (jest od 4 m-ca) a nie gerber. Chociaż słyszałam, ze ten drugi jest lepszy. Pozdrawiam

: 23 sie 2008, 16:51
autor: Anuszka
ja tez daje z gerbera.

wiesz co, bezpieczniejsze bedzie jabluszko, jesli chcesz dawac czesto.

a moze smaruj mu tam w pupce troche jakas wazelina czy czyms... juz sama nie wiem... :-)

: 23 sie 2008, 19:19
autor: Anuszka
ale moze jakbys Ty od czasu do czasu zjadła, to by Twojemu synkowi pomogło.
na 100 % by pomoglo. Tobie tez :-) :ico_brawa_01:

: 25 sie 2008, 11:23
autor: black_angel_1
Hej!!
Dzięki za wszystkie rady Przede wszystkim Anuszce i Gabi. Powoli jest coraz lepiej i wiem teraz co zrobić, gdy ponownie będe miała taki problem. Pozdrawiam wszystkich którzy wypowiadali się na forum. :597: Narazie

: 25 sie 2008, 11:40
autor: Anuszka
prosze bardzo :-) powodzenia ;-)

zagladaj czesciej ;-)

: 31 sie 2008, 09:54
autor: ulamisiula
Gdy mój mały miał problemy z wypróżnianiem stosowałam sposób teściowej.Trzeba włożyć malutki kawałeczek mydła do odbytu.5-10 minut i kupka była.Pytałam też lekarkę oczywiście wczesniej czy tak mozna i powiedziała że jeśli nie działa koperek to jak najbardziej.A co do jabłka to nie jest zalecane mamom karmiącym nawet pieczone bo u dzieci powojuję wzdęcia i gazy.Tak samo gruszki.