Forum dla kobiet | NaObcasach.pl

no wlasnie MAti w domy kapci nie nosi... nie wiem czy mu kupic...on w domu w skarpetach biega

aniulek pisze:Najważniejsze to te buty w których dziecko dużo chodzi na co dzień,np kapcie.

No mój Anto s też w kapciach nie lubi chodzic, co mu założe, to szybko sie nich pozbywa, chyba musze kupić jakieś z porządnym ("trudnym" zapięciem)

Antoś tez czasem narzeka na ból nóżek, jakiś czas temu zdarzało się że w nocy....ale myślę że mu drętwialy....nie wiem, podczas spaceru tez często marudzi że nie chce chodzić tylko na ręcę, może to podobny problem jak u Gabrysi Aniulki...

dolaczam do grona mam z dziecmi ktore maja bole wzrostowe. My juz "cierpimy" 4 lata z hakiem. zaczely sie jak mala miala 18 miesiecy. Oczywiscie wizyta u lekarzy, badania wszelkiego rodzaju i co? I nic. Wszystko w porzadku. Moje dziecko ma bole wzrostowe i pozostalo mi to zaakceptowac i nauczyc sie z tym zyc, choc czasem nie jest latwo, jak placze w nocy a ja stoje i masuje jej te noge (bo zazwyczaj boli ja jedna noga a na drugi raz druga, wiec raczej na zmiane). Bola ja zawsze w nocy, ok. 24-2.30 potem spi juz normalnie. Zdarza sie to ok. raz na 2 tygodnie, latem o wiele rzadziej, wiosna bardzo czesto.
Lekarka mowila ze to moze potrwac dlugo, nawet do 10 r z i zeby sie tym nie martwic. Jak juz nie daje rady masowac to daje jej dawke panadolu i po 15 minutach mala spi jak aniol

ja w koncu kupilam Mateuszowi kapcie sztywniejsze.nawet ich nie sciaga. jakos od 2 tyg przestal narzekac na te nogi.nie wiem czy to przerwa czy juz przeszlo

dorotaczekolada, oby to juz bylo na dobre.

moj mati tez czesto nazekal na bol nog a przewaznie łydek i teraz czasem tez go bola,bol ten promieniowal ze nawet go kolana bolały.najbardziej wieczorem i w nocy potrafil sie obudzic bo bol byl tak silny.tez robilismy badania i naszczescie bylo ok .to te bole wzrostowe i nie jest regola ze bola w tym czy w tym wieku.moga bolec za kazdym razem jak dziecko zaczyna rosnac.ja mu zawsze smarowałam naproksenem lub inna mascia przeciwbolowa i masowalam noi naszczescie mu przechodzilo ale jeszcze do dzis pamietam jak przez pol nocy musialam lezec kolo niego i masowac nogi do puki nie zasnie

dorotaczekolada pisze:ja w koncu kupilam Mateuszowi kapcie sztywniejsze.nawet ich nie sciaga.

Ja też kupiłam ale Gabi nie bardzo chce chodzić.Był czas że ładnie cały dzień chodziła a teraz od kilku dni mało co .Nie pomagają prośby,zachęty,przekupstwo czy grożby Już wszystkiego próbujemy a ona uparciuch zdejmuje

dorotaczekolada, oby poprawa była na stałe

hej

Ja tez mam ten problem z Młodszym synem.Przed świętami zaczą mi strasznie płąkac w nocy na kolana i rączki.Jutro idę robic badania oby to były tylko te bóle wzrostowe.Starszy syn tez strasznie płakał w nocy na kolana tylko,ze u niego było to ok 1 -2 godziny a młodszy płacze całe noce.Chodzę juz po scianach od niewyspania.Całe noce budzi się co pół godziny i przerazliwie płacze.

u nas na razie (tfu tfu) to przeszlo... pomagaly masaze nozek w nocy

Bóle wzrostowe - pomaga masowanie nóżek i ewentualnie Nurofen dla dzieci w syropie. Przerabiamy to co jakis czas - niestety... Ja osobiście też miałam takie bóle nóg jako dziecko i mój mąż, też więc u nas to chyba można powiedziec że to dziedziczne