: 05 sty 2009, 22:40
Mój sposób, wyczytany w jakiejś gazecie chyba albo w necie: odcinałam co kilka dni końcówkę smoka. Lateksowa końcówka skróciła się chyba raptem o 0,5 cm (w 2 cięciach). Kindze absolutnie smok przestał pasować. Przez jakiś czas trzymała go jeszcze w rączce przed spaniem, ale szybko jej przeszło.