Strona 2 z 19

: 03 lut 2009, 10:07
autor: ananke
Ty już podjełaś decyzje i nie wiem po co chiałaś się tu wypowiedzieć skoro i tak nas nie słuchasz,
właśnie miałam to pisiać, ale widzę, że koleżanka mnie uprzedziła... powiem Ci OLciX, tylko tyle, że Beata_Tychy i Małgorzatka mają rację

zaufaj swojemu chłopakowi, jeżeli to na nim ma spoczywać ciężar utrzymania Ciebie i dziecka, a chce, żebyś najpierw skonczyła szkołę - to niech się tak stanie
wiesz.. dużo do konca szkoły Ci nie zostało, możesz ten czas przeznaczyć na efektywne przygotowanie do ciąży - możesz naprawdę dużo rzeczy zrobić, żeby Twoja ciąża przebiegała zdrowo i spokojnie, możesz poszerzyć swoją wiedzę o macierzyństwie i rodzicielstwie, będziesz wtedy bardziej świadoma tego, co Cię czeka, a w związku z tym - dojrzalej i odpowiedzialnie rozpoczniesz ciążę

życzę również powodzenia :ico_sorki:

: 03 lut 2009, 10:16
autor: lilo
Ty już podjełaś decyzje i nie wiem po co chiałaś się tu wypowiedzieć skoro i tak nas nie słuchasz
Mi też się tak wydaje.
Ważne, żeby Twój partner też chciał dziecka - nie tylko zgadzał się na nie bo Ty tego chcesz.
Poradzicie sobie na pewno - bo będziecie musieli, ale lekko nie będzie. Z dzieckiem jest mnóstwo obowiązków, czasem człowiek nie ma siły wieczorem na prysznic, a co dopiero na naukę. Ale to zrozumiesz pewnie dopiero jak już będziesz w takiej sytuacji, teraz to abstrakcja - przecież dzieci to słodkie, gaworzące i uśmiechające się maluszki.
Chcesz jeszcze pracować??? Świetnie, naprawdę odpowiedzialna postawa. Tylko czy starczy się wtedy czasu, żeby faktycznie się spełnić jako matka i okazać dziecku tyle miłości i uwagi ile ty nie dostałaś???
Ciężko ci to teraz na pewno zrozumieć, mnie strasznie denerwowało jak moja mama mi mówiła "będziesz matką to zrozumiesz", ale powiem ci - teraz rozumiem co chciała przez to powiedzieć :ico_oczko:

Wszystkiego dobrego :-)

: 03 lut 2009, 11:20
autor: Saadiya
:-)

: 03 lut 2009, 11:40
autor: CMonikA
Ja też bardzo chciałam mieć dziecko w wieku 18 lat, i mój M. też tego pragnął. Ja skończyłąm maturę i zaczęliśmy staranka, udało nam się za pierwszym razem i w marcu 2006 roku urodziła nam się śliczna Córeczka a w lipcu 2008 roku urodził nam się Synek, Od września poszłam na studia-nie mówię, że jest łatwo to wszystko pogodzić, dom, dzieci i szkołę... niejedna noc nie przespana, ale warto dla Takich Skarbów! U nas pracuje tylko mój Mąż, i dajemy sobie radę finansowo :) Pozdrawiam Cię i życzę powodzenia

: 03 lut 2009, 13:55
autor: jenny1983
OLciX czytając Twoją wypowiedź, nasunęła mi się myśl, że może poprostu Tobie włączył się bardzo instynkt macierzyński i wszędzie widzisz małe dzieci( ja przynajmniej tak miałam). Czy któraś z koleżanek w takim młodym wieku ma dziecko, może pogadaj z nią zobaczysz jak to wygląda.
Narazie jednak na Twoim miejscu skończyłabym szkołę a do macierzyństwa możesz już się przygotowywać. Ja np. kupiłam wcześniej kilka książek,poczytałam jak najlepiej przygotować organizm do ciąży, jakie badania zrobić.

Wydaje mi się jednak, że decyzje już podjęłaś, więc życzę szczęścia.


Ja 2 lata temu nie byłam jeszcze pewna co do dziecka, więc aby dziecka nie krzywdzić kupiłam królika:) przez 2 lata dorosłam i uważam, że był to dobry wybór.
Przemyśl to wpisz na kartce za i przeciw, ale szczerze.( a mam 26 lat)

: 03 lut 2009, 14:11
autor: margolcia
OLciX ja jak mialam 18 lat to bardzo pragnelam dziecka a wtedy bylam w klasie maturalnej porozmawial sobie wtedy jeszcze z moim chlopakiem i doszlismy do wniosku ze zaczekamy az skoncze szkole i wezmiemy slub poimprezujemy troszeczke bo przy dziecku nie ma na to szans i wiem ze to byla dobra decyzja teraz jestem juz rok po slubie czuje sie dojrzalsza i gotowa na to aby zostac matka i czekam z niecierpliwoscia na pierwsze kopniaczki mojego skarbusia (mam skonczone 20 lat a maz 27)

: 03 lut 2009, 16:42
autor: Tynusz1
ja właśnie 30stego stycznia skończyłam 19 lat a wczoraj miałam 1 rocznicę ślubu. i rozumiem ciebie.. bo są młode dziewczyny które są nadzwyczaj dojrzałe i wogóle.. także marzymy o dzieciaczku jak wynika z mego suwaczka.. jestem w klasie maturalnej.. i jak ktoś chce skonczyc szkole to skonczy nawet w :ico_ciezarowka: ..
no ale dziewczyny maja racje skoro ppodjelas juz decyzje to nie potrzebnie pytasz nas o rade

Re: Mam 17 lat pragnę dziecka...

: 03 lut 2009, 16:50
autor: izuś_85
Mam 17 lat od dłuższego czasu pragnę dziecka. Nie jestem jedną z głupiutkich małolatek które nie wiedzą jaki to obowiązek i zdaję sobie z tego sprawę, że to nie zabawka, którą mogłabym poprostu przestac się bawic. Mój chłopak ma 29 lat, nie jest to związek jak mogłoby się wydawac polegający jedynie na wykorzystywaniu mnie przez niego. Jestem przekonana, że on mnie kocha gdyż niejednokrotnie to się sprawdziło. Jestem akceptowana przez jego rodzine zreszta ze strony moich rodziców jest także ogromna sympatia. Mogłoby się to wydawac głupie ale ja już naprawde wszystko przemyślałam. Obecnie jestem w Technikum Ekonomicznym w 1 klasie. Po rozmowie z pedagogiem szkolnym dowiedziałam się, że przez całą ciążę mogłabym chodzic do szkoły lub poprosic o indywidualne nauczanie w domu a po porodzie wiem, nie dałabym rady w dziennej szkole dlatego przeniosłabym się do szkoły wieczorowej 3 razy w tygodniu i tylko wieczorami miałabym lekcje, kiedy to mój chłopak wróciłby już z pracy i mógł się zając naszym maluszkiem. Jeśli chodzi o mieszkanie nie byłoby z nim problemu chłopak zarabia wystarczająco dużo aby wynając mieszkanie tylko dla nas, ja będąc w szkole wieczorowej mogłabym ( gdyby wystarczyło czasu) podjąc jakąś pracę noi na pomoc finansową od strony rodziców też mogłabym liczyc. Wiem już nawet co niektórzy z was napiszą, dziewczyno jesteś za młoda poczekaj jeszcze skończ szkołę i dopiero pomyśl o dziecku...Tylko, że ja uważam, że mając dziecko byłoby ono dla mnie ogromną motywacją do dalszej nauki aby zapewnic mu przyszłośc w godnych warunkach. niczego w życiu mi nie brakowało, rodzice mają pracę mamy własne mieszkanie jednak nie odczuwałam tego rodzinnego ciepła, nie odczuwałam matczynej miłości i schronienia pod jej skrzydłem. Nie czułam się nigdy bezpieczna jak każde dziecko przy mamie. Mogę się wydac rozpieszczoną gówniarą która ma wszystko czego potrzeba a wymyśla sobie problemy. Ale NIE, dziś patrząc z perspektywy czasu, wie, że pragnę dziecka dlatego abym mogła obdarzyc je całą swoją miłością, uczuciem i wsparciem jakiego ja nie odczuwam. Może poprostu chce w mym dziecku uzupełnic swoje braki...nie wiem. Napisałam swoje odczucia zastanawiam sie co mi odpiszecie.
kochana ja mam wrażenie ze szukasz tu poklasku dla twych starań, zeby moze użyć ich jako argumentu przekonujacego rodziców lub chłopaka do ciąży

jakoś nie chce mi sie wierzyć ze facet prawie 30-letni chce mieć z Tobą dziecko jak sama jeszcze jesteś dzieckiem... tak wogóle to jestem ciekawa ile już jesteście razem

jestem ciekawa w jaki sposób on udowodnił ci swoja miłosć? bo powinien to zrobić właśnie teraz i wybić ci z głowy takie pomysły, kazać skończyć szkołę a nawet usunać sie troszke na bok zebyś mogła skupić się na nauce

nie pisze ci tego "na złośc" ale to co wypisujesz o swojej mamie to poprostu kpina...
jak mozesz nie doceniać tego że POPROSTU JĄ MASZ?
ja nie miałam tego szczęscia, moja mama zmarła jak byłam malutka, potem odszedł ojciec, a gdyby nie mój brat trafiłabym do domu dziecka...
ale to nie jest powód zebym zachodziła w ciazę

zrozum dziewczyno wreszcie ze dziecko nie jest lekiem na twoje wyimaginowane problemy z dostrzeżeniem miłosci rodzicielskiej, jesteś w wieku buntu i moze wydaje ci sie ze mama nie chce cie puszczać na noc do chłopaka - to pyk! zrobimy sobie dziecko i sprawa załatwiona

nikt nie pisze ci tu na złość, też byłam w takim wieku, chciałam zawojować swiat, ale nie pozwoliłam odebrać sobie wolności nieprzemyślanymi pomysłami... a decyzję o dziecku odwlekaliśmy tak długo jak długo moje studia były przeszkodą, teraz do ukończenia studiów został mi rok i też wahałam sie czy nie odkładać tego na potem...
a ty dziewczyno nawet szkoły średniej nie masz, ani matury...

zastanawiam sie też ile to Twój facet zarazbia ze stać go na wynajęcie mieszkania?
a do tej pory na garnuszku u mamusi siedział? nie rozumiem jak 30-letni facet nie ma swojego mieszkania... robiłaś kiedyś zakupy na cały tydzień? płaciłaś kiedyś rachunki? musiałaś kombinować na szybko kase jak auto sie zepsuło?

najpierw skończ tą szkołe, zamieszkajcie razem, pogospodarujcie pieniędzmi

jakoś inaczej u mnie to wszystko wyglada...
z moim Przemciem jestem od 8 lat, od 3 lat mieszkamy razem (wprowadziłam sie do niego dopiero jak miałam 21 lat nie dlatego ze ktoś mi zabraniał, tylko dlatego ze taka była moja decyzja i mogłam mieszkać u brata jak długo chciałam) każdy zwiazek musi dojrzec i ja po tych ponad 7 latach byłam pewna ze to jest odpowiedni moment ale nie była to tylko MOJA decyzja, ale NASZA i oboje tego chcieliśmy

a więc przemyśl sobie czy chcesz puścic w niepamieć studniówke, wakacje z przyjaciółmi, imprezy z koleżankami, niezapomniane chcwlie tylko we dwoje... wiele z moich kolezanek-rówieśniczek ma dzieci 4-5letnie i powiem ci ze nie chciałabym być na ich miejscu

: 03 lut 2009, 16:54
autor: Tynusz1
:)dokładnie "nikt tu dla ciebie nie chce zle"

: 03 lut 2009, 21:32
autor: OLciX
To nie tak, że nie liczę się z niczyim zdaniem ale wasze wiadomości odbieram jako zaadresowane do młodej szurniętej małolatki której wydaje się nie wiadomo co. Napisałam o swoich odczuciach bo chciałam sie nimi z kims podzielic i wysluchac co macie do powiedzenia, no cóż liczyłam bardziej na wsparcie niż wmawianie mi, że to na bank sie nie uda i zebym nawet o tym nie myslala. Trudno i dziekuje za to, ze pofatygowałyście się wypowiedziec.