: 20 lip 2009, 10:40
dorotaczekolada napisał/a:
latwiej ja do aktualnych metod wychowawczych przekonac. a taka "babcia" to swoje wie i nie lubi sluchac mlodej matki...
ale chodzi mi o tę część zdania. Jakie te metody wychowawcze???
dokladbnie o to mi chodzi. nie mowie ze tak jest zawsze ale zwykle te strasze nianie ktore juz sie kilkoma czy kilkunastoma dziecmi opiekowaly maja wyrobione nawyki. ze tak sie najlepiej usypia, karmi itp. takie "babcine zasady". a jesli ktos chce jednak wg jakis nowszych zasad albo po prostu wlasnych wychowywac to uwazam ze z mlodsza osoba latwiej sie dogada bo jest bardziej na takie rozwiazania otwartaChodzi o to, że niania ma przyjąć twoje metody wychowawcze, dawać do jedzenia to co ty każesz, wychodzić na spacer i kłaść spać w tych porach, o których ty mówisz i pozwalać na oglądanie tylu bajek ile ty ustalasz itp