i tu może być przyczyna problemów. Tzn z góry zaznaczam,że nie jestem przeciwniczką tabletek Ale miałam dokładnie to samo parę lat temu. Brałam tabletki anty kilka lat. Odstawiłam po ślubie,bo zaczęliśmy starać się o dziecko. Pierwsza @ przyszła,ale to z odstawienia. Druga przyszła po 3 m-cach...kolejna już nie przyszła,wiec poszłam do gin po Luteinę. W ciągu roku od odstawienia tabletek miałam chyba tylko 3-4 razy @,z czego większość wywoływaną luteiną Zrobiłam badania- hormony zwichrowane,brak owulacji,koszmar. Kolejne kilka m-cy to była kuracja,żeby doprowadzić wszystko do jakiego takiego stanubo 3 miesiace temu odstawiłam tabletki anty po nich normalna @ jak zwykle...ale druga juz wywoływałam a 3 juz wcale nie przyszła
ja poki co zrobiłam hormon tarczycy i prolaktyny i one sa ok...Zrobiłam badania- hormony zwichrowane,
a jak sie kochana leczyłas? co spowodowało,ze wróciła owulka itp?Kolejne kilka m-cy to była kuracja,żeby doprowadzić wszystko do jakiego takiego stanu
oo to jest nadzieja Boze zeby to było topoza tym - ja tylko w tej ciaży miałam jakiekolwiek objawy - w ciaży pierwszej i drugiej gdyby nie test i potwierdzenie gina nie wiedziałabym, ze w ciaży jestem i to długo, długo
Ja oprócz tego progesteron, testosteron, LH,estrogenja poki co zrobiłam hormon tarczycy i prolaktyny i one sa ok...
najpierw przez 6 m-cy bralam Luteinę od 16 do 25 dc. W ogóle nie napisalam wcześniej,że mój organizm w ogóle przestał wytwarzać ten hormon, na badaniu wyszło,że miałam go 0,4 w II fazie cyklu. Nie pamietam jednostek...Ale to tyle,co nic. Po półrocznym przyjmowaniu Luteiny wzrósł,ale nie za dużo. Potem miałam monitoring cyklu i wyszło,że nie mam owulacji. Dostałam dodatkowo do Luteiny Clostilbegyt, czyli lek,który stymuluje owulację. I to był strzał w dziesiątkę, zaciążyłam w I cyklu zażywania tego leku,ale przez większosć ciąży brałam końskie dawki Luteinya jak sie kochana leczyłas? co spowodowało,ze wróciła owulka itp?
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość