dzwoneczek82
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2143
Rejestracja: 24 lut 2011, 22:32

28 lut 2011, 21:47

tóre to po pół godzinie przestało działać także i
bo te znieczulenie tak działa...u mnie było tak samo...potem znow wołali anestezjologa i ten znow wstrzykiwał nastepna dawkę znieczulenia....

elibell
4000 - letni staruszek
Posty: 4833
Rejestracja: 12 sty 2011, 23:45

28 lut 2011, 21:53

u mnie się rurka odłączyła i tą dawke co miała mi w 2 godziny wpłynąć wszczykneli mi w dwie minuty hihihi, nie czułam nóg

Awatar użytkownika
Ragazza555
Beze mnie to forum nie istnieje!
Beze mnie to forum nie istnieje!
Posty: 1970
Rejestracja: 11 kwie 2008, 13:47

28 lut 2011, 22:04

Ja nie wiem czy bez znieczulenia dałabym rade. Bo przez 12 godzin brak skurczy więc minimalne rozwarcie i tylko okropne bóle krzyżowe. Dopiero jak mi sie jakimś cudem 4cm zrobiły to dali mi znieczulenie i oksy tak ze nic nie czułam i nawet sie na chwilę zdrzemnełam. Ale zaraz zaczeły sie parte, je czułam ale one nie bolą i poszłam rodzić

Awatar użytkownika
Kinga_łódź
4000 - letni staruszek
Posty: 4985
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:50

01 mar 2011, 12:42

Ja chciałam urodzić bez znieczulenia, ale w którymś momencie nie mogłam wytrzymać.
Wbicie igły nie czułam tylko jak rurke wkładali to takie łaskotanie pod skórą.
Najbardziej to mnie śmieszy jak na filmach kobitki nie mogą przetrzymać skurczu
przy wbijaniu igły co jest totalną głupotą :ico_oczko:
Skurcze czuć, ale minimalnie gorzej z partymi :ico_noniewiem:
Przy szyciu krocza wstrzyknęli mi drugą dawkę ale nie działała wcale każde wbicie igły
czułam.
Później musiałam jedynie się prosić, żeby mi to z pleców wyciągneli bo chyba zapomnieli.
Generalnie chciała bym drugi poród bez znieczulenia ale zobaczymy w praktyce :ico_oczko:

Awatar użytkownika
Inuno
Papla
Papla
Posty: 791
Rejestracja: 10 wrz 2010, 22:44

01 mar 2011, 20:23

z tego co się orientuje, od początku tego roku nie stosuje się już znieczulenia - w żadnym z trójmiejskich szpitali nie ma

magda7
Gaduła nie do pokonania
Gaduła nie do pokonania
Posty: 523
Rejestracja: 23 sie 2010, 11:10

17 mar 2011, 12:58

od samego początku byłam nastawiona na zzo. Nie żałuję decyzji. Nie należę do matek polek które muszą przeżyć poród w bólach.
Ciążę miałam wysokiego ryzyka, poród był wywoływany 2,5 dnia i jak się zaczęło to poprosiłam o znieczulenie. Nie wyobrażalam sobie rodzić bez. Już na samym początku czyłam bóle (jak rozpoczęla sie akcja) były do wytrzymania, ale nie chcę wiedzieć jak boli dalej. To był mój pierwszy poród i następne też będą ze znieczuleniem. W szpitalu którym rodziłam zzo na życzenie kosztuje 700 zł

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość