Ja używam plastry.
Na początku było mi trudno się przyzwyczaić. Jeden zmarnowałam, bo myślałam że łatwo się je przykleja i nie będą się odklajać. A jednak. Wyglądają nieestetycznie. Ja noszę je na pupie bo jest najwygodniej. Oczywiście z biegiem czasu doszłam do wprawy przyklejania. I póki co jestem zadowolona. Myślę jednak o innej metodzie anty. Napewno nie będą to pigułki. Ani spirala.